Ostatnia aktualizacja: 23 kwietnia 2024
W ostatni weekend września wielu Brytyjczyków nie mogło kupić losu na Brytyjską Loterię Narodową, która jest odpowiednikiem polskiego Lotto. Powodem był zmasowany atak hakerów.
Był to klasyczny atak DDoS na witrynę internetową przy użyciu komputerów nieświadomych osób, które zostały wcześniej zainfekowane złośliwym oprogramowaniem. Osoby, które na ostatnią chwilę odłożyły zakup losu na loterię, tym razem musiały obejść się smakiem.
W wyniku incydentu nie działała strona national-lottery.co.uk. Nie można było też korzystać z aplikacji mobilnej, która umożliwia zakup losów.
Obecnie motywy ataku nie są znane. Nie wiadomo też, kto dokładnie za nim stał. Analitycy firmy ESET nie wykluczają, że były to te same osoby, które w poprzednim miesiącu wysłały właścicielowi loterii ostrzeżenie, stawiając przy okazji ultimatum wpłacenia okupu. W przeciwnym razie miało dojść do ataku.
Ważnym elementem całego incydentu był botnet, czyli sieć komputerów „zombie” służących do ataku. Zazwyczaj należą do niego urządzenia zupełnie nieświadomych internautów.
Jak nie paść ofiarą cyberprzestępców i nie dołączyć do botnetu? Przede wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek i nie pobierać pirackich wersji oprogramowania. Ponadto warto regularnie przeprowadzać aktualizacje systemu i stosować ochronę antywirusową.
Źródło: ESET
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."