Ostatnia aktualizacja: 16 stycznia 2024
Szwedka została uznana winną kradzieży blisko 100 tys. koron (ok. 12 tys. dolarów) należących do nieletniego uchodźcy z Somalii, dla którego była prawnym opiekunem. Z pieniędzy kobieta finansowała swój hazardowy nałóg.
Do zdarzenia doszło w Nordmaling na północy Szwecji. Łącznie kobieta od czerwca 2014 roku do października 2015 roku zdefraudowała niemal 100 tys. koron (około 12 tys. dolarów) z konta nastolatka. Pieniądze pochodziły z letnich prac podejmowanych przez Somalijczyka, a także ze stypendiów i świadczeń socjalnych.
Dokonała 29 przelewów
Szwedka część pieniędzy przelewała bezpośrednio na swoje konto, a część na konto firmy obsługującej płatności dla internetowych serwisów z grami hazardowymi. Kobieta sprawowała opiekę na somalijskim uchodźcą do sierpnia 2016 roku, do momentu przybycia do Szwecji dorosłych członków jego rodziny.
Przed sądem w miejscowości Umeå 67-latka przyznała się do dokonania 29 przelewów z konta chłopaka. Dodała jednak, że zwróciła podopiecznemu niemal połowę pieniędzy, które zdefraudowała. Sąd nakazał jej, aby oddała chłopcu 45 tys. koron odszkodowania i zapłaciła koszty sądowe.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."