Ostatnia aktualizacja: 26 września 2018
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją wolskiej komendy zorganizowali działania w związku z podejrzeniem sprzedaży alkoholu bez wymaganej koncesji. W trakcie czynności ujawnili automaty do gier losowych i zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o przekupstwo.
Kilka dni temu policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Woli, w związku z realizacją postanowienia o przeszukaniu, udali się pod adres, gdzie miało dochodzić do sprzedaży alkoholu bez wymaganej koncesji. Na miejscu zastali mężczyznę odpowiedzialnego za sklep.
Wewnątrz sklepu znajdował się alkohol różnych marek, a w kolejnym pomieszczeniu funkcjonariusze ujawnili cztery automaty do gier losowych. Kiedy policjanci przystąpili do realizacji czynności służbowych obecny na miejscu mężczyzna próbował wręczyć im łapówkę w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Po przeprowadzeniu oględzin sklepu, zatrzymany Dariusz S. trafił do policyjnej celi, funkcjonariusze zabezpieczyli automaty do gier, a na poczet przyszłych kar i grzywien policjanci zabezpieczyli od mężczyzny pieniądze w wysokości 600 złotych. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut w związku z przekupstwem.
Teraz funkcjonariusze będą ustalać, czy automaty do gier były legalne oraz będą wykonywać dalsze czynności w związku z brakiem koncesji na sprzedaż alkoholu.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."