Ostatnia aktualizacja: 17 grudnia 2018
W ciągu 11 miesięcy tego roku funkcjonariusze lubelskiej KAS zatrzymali prawie 380 nielegalnych automatów.
Od chwili wejścia w życie nowych rozwiązań ustawowych funkcjonariusze celno–skarbowi sprawdzili setki miejsc na terenie województwa lubelskiego. Od 1 kwietnia 2017 roku przeprowadzili ponad 160 kontroli, w trakcie których zatrzymano ponad 400 automatów. Natomiast w ciągu 11 miesięcy 2018 roku przeprowadzono prawie 140 kontroli i zatrzymano prawie 380 automatów. Najwięcej zatrzymań mają na koncie funkcjonariusze lubelskiej delegatury LUCS, którzy w okresie od 1 stycznia do 30 listopada zatrzymali ponad 280 automatów.
Prowadzący nielegalną działalność w tym zakresie dopuszczają się różnych utrudnień, aby nie dopuścić do wykrycia nielegalnego hazardu. Automaty przechowywane są w walizkach, lokale mają kamery, a zdjęcia funkcjonariuszy są porozwieszane na ścianach. Zdarza się, że ukryte są wejścia do drugich pomieszczeń lub trzeba wyłamać drzwi, aby dostać się do środka. Nierzadko w takich miejscach dochodzi do handlu narkotykami.
Należy zauważyć, że nielegalny hazard przeniósł się bardziej do internetu, przy czym udowodnienie prowadzenia tego typu działalności jest znacznie trudniejsze niż w przypadku gry na automatach. Osoby organizujące tego typu gry często stwarzają pozory prowadzenia w lokalu innego rodzaju działalności, np. kafejek internetowych. By takie miejsca namierzać i skutecznie eliminować funkcjonariusze KAS bazują na własnych ustaleniach, ale też wykorzystują informacje z zewnątrz, np. zgłaszane na infolinię KAS.
Z ciekawostek należy podać, że 4 grudnia 2017 roku funkcjonariusze służby Celno-Skarbowej ujawnili w Rykach 3 komputery z ekranami dotykowymi służące do nielegalnego hazardu. Aby skorzystać z urządzeń należało zakupić u pracownika lokalu „bitcoiny”. Gracz otrzymywał potwierdzenie zakupu kryptowaluty w postaci specjalnego kuponu „Bit Bay Pay”, który następnie skanował w czytniku komputera i uzyskiwał dostęp do gier hazardowych.
Żeby podejmowane działania, zmierzające do eliminowania nielegalnego hazardu, były jak najbardziej skuteczne i całościowe – poza typowymi działaniami kontrolnymi prowadzone są też różne akcje profilaktyczne. Przykładowo obecnie realizowana jest przez KAS ogólnokrajowa kampania edukacyjno-informacyjna pt. „HAZARD? Nie, dziękuję!” dot. nielegalnego urządzania i prowadzenia gier hazardowych, w tym też w sieci internet. Kampania skierowana jest do młodzieży, pedagogów i rodziców. Celem akcji jest rozpowszechnienie informacji o zagrożeniach związanych z uzależnieniem od hazardu, wsparcie nauczycieli w procesie edukacji uczniów i zwrócenie uwagi na ryzyko związane z rozpowszechnianiem gier hazardowych wśród młodzieży oraz na konsekwencje prawne związane z udziałem i oferowaniem nielegalnych gier hazardowych.
Specjaliści od uzależnień wskazują, na ogromne ryzyko uzależnienia od hazardu – szczególnie za pośrednictwem internetu. Łatwy dostęp do tego typu gier, niski poziom kontroli rodziców, posiadanie własnych kont bankowych w połączeniu z przekonaniem o wysokiej wygranej w efekcie dość szybko uzależniają. Gry e-hazardowe przyciągają rzesze młodych ludzi spragnionych atrakcji i adrenaliny, a organizatorzy nielegalnych gier hazardowych nie stosują się do żadnych przepisów i ograniczeń.
W województwie lubelskim zgłosiło się ponad 120 szkół, w których są lub będą przeprowadzone zajęcia informacyjno-edukacyjne (szkoły podstawowe, gimnazja, szkoły średnie). W dalszej perspektywie planowane są też cykle spotkań ze studentami. Krajowa Administracja Skarbowa zapewnia przy tym materiały dydaktyczne w postaci prezentacji przygotowanych specjalnie dla młodzieży, rodziców i nauczycieli oraz ulotek i plakatów.
Źródło: Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."