Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2024
Naukowcy z USA wynaleźli sztuczną inteligencję do gry w pokera, która okazała się tak przebiegła, że postanowili wycofać ją z produkcji. Zdolności do blefowania sztucznego pokerzysty mogłyby być użyte nie tylko do oszukiwania innych graczy, ale także w działaniach na rynkach finansowych, czy w kampaniach politycznych – mówią wynalazcy.
Jak informuje „The Times”, badacze z USA wynaleźli sztucznego gracza do gry w pokera Hold’em Texas, który tak doskonale potrafi blefować, że nie wygra z nim żaden z najlepszych pokerzystów świata.
Ograłby wszystkich
Noam Brown, naukowiec pracujący dla Facebook, który pomógł stworzyć pokerzystę AI zwanego Pluribus powiedział, że nie zostanie on udostępniony na rynku, gdyż spowodowałby „poważne konsekwencje na onlinowe społeczeństwo pokerzystów.
Jak dodaje „The Times”, Tuomas Sandholm z Carnegie Mellon University w Pittsburgu, który również pracował nad Pluribusem dodał:
Co czyni Pluribusa tak wyjątkowym? Jedną z kwestii jest sam charakter gry karcianej, w której rywale – w przeciwieństwie np. do szachów – nie widzą figur (kart) przeciwnika i muszą domyślać się jego strategii oraz możliwych ruchów i posiadanych kart. To stwarza możliwość blefowania, która jest kluczowa w grze w pokera.
Przerażająca zdolność
Nawet najlepsi gracze od czasu do czasu dadzą się ponieść pewnym emocjom i mogą zdradzić się ze swoją strategią, co wykorzystają inni gracze. W przypadku sztucznej ineligencji – Pluribusa – jest inaczej. Nie wykazuje ona żadych emocji, a kieruje się jedynie kalkulacją pozawioną wszelkich ludzkich odruchów i reakcji.
O ile pokerzysta musi „rozgryźć” strategię kilku przeciwników, z którymi gra jednocześnie, o tyle Pluribus nauczył się blefowania „rozgryzając” w jednym momencie tryliony możliwych ruchów rywali.
Pokerzysta Sean Ruane powiedział „Timesowi”, że ruchy Pluribusa są przerażająco nieprzewidywalne, a zarazem widać w nich stuprocentowe zdyscyplinowanie.
Ograniczyć sztuczną inteligencję
Naukowcy przyznają, że obecnie muszą coraz częściej powstrzymywać twórców przed rozwojem niektórych produktów sztucznej inteligencji. Twory takie nie posiadają zdrowego rozsądku i nie kierują się np. ograniczeniami w stylu bezpieczeństwa, ale wybierają często najprostsze środki do osiągnięcia postawionego zadania. Jak pisze „The Times”, robot-barista, który otrzymałby np. polecenie zaserwowania kawy w najszybszym możliwym czasie mógłby po prostu rzucić filiżankę z napojem do klienta.
Co dalej z pokerzystą-Pluribusem? Naukowcy podejrzewają, że nawet jeśli jedna firma wycofa się z produkcji takiej sztucznej inteligencji, to znajdą się takie, które wyprodukują doskonale blefującego gracza.
Źródło: dziennikpolski24
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."