Ostatnia aktualizacja: 18 września 2019
Ministerstwo Finansów przedstawiło ocenę skutków nowelizacji ustawy o grach hazardowych i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2017 r. poz. 88) po 30 miesiącach jej funkcjonowania. Nowelizacja miała zwiększyć kontrolę państwa nad rynkiem gier hazardowych przez stworzenie mechanizmów przeciwdziałających nielegalnym praktykom, szczególnie w kwestii gier na automatach i urządzanych przez sieć.
Według oceny ministerstwa cele ustawy zostały osiągnięte.
Państwową kontrolę nad grami hazardowymi w sieci miało też zwiększyć blokowanie dostępu do stron je oferujących, a także zakaz świadczenia usług płatniczych na rzecz podmiotów funkcjonujących niezgodnie z prawem. Ustanowiono państwowy monopol na nowe gry i kanały, wprowadzono limit na instalowanie w salonach automatów do gier.
Rozszerzono zakres legalnej działalności, dopuszczając gry kasynowe przez internet oraz gry na automatach poza kasynami. Miało to doprowadzić do przeniesienia się graczy do operatorów działających zgodnie z prawem, co doprowadziłoby do zmniejszenia szarej strefy i zwiększenia dochodów budżetu.
Całość czytaj na: biznes.gazetaprawna.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."