Policjanci mikołowskiego wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą wraz z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej, weszli do jednego z lokali, w którym znajdowały się automaty do gier hazardowych. Zgodnie z ustawą o grach hazardowych takie urządzenia mogą być udostępniane wyłącznie w kasynach, na których prowadzenie wymagana jest koncesja.
Dzięki rozpoznaniu dzielnicowego jednej z łaziskich dzielnic, policjantom z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą mikołowskiej komendy, udało się wejść do jednego z lokali przy ulicy Wyrskiej i zarekwirować dwa automaty do gier hazardowych. W akcji, jak zawsze, policjantom towarzyszyli funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Bielska-Białej. Dodatkowo mundurowi zarekwirowali gotówkę w kwocie 500 złotych. Wartość automatów to około 8 tysięcy złotych.
Prowadzone w tej sprawie postępowanie przygotowawcze wykaże, kto odpowiedzialny jest za zorganizowanie tego procederu. Przypomnijmy, że z dniem 1 kwietnia 2017 roku weszły w życie zmiany w ustawie o grach hazardowych i podmioty prywatne nie mogą już urządzać gier na automatach poza kasynami. Za posiadanie nielegalnych automatów w lokalach gastronomicznych, handlowych i usługowych grożą surowe kary w wysokości 100 tysięcy złotych od jednego automatu. Taką karę pieniężną może ponieść nie tylko właściciel nielegalnych automatów, ale również osoba, która wydzierżawia lub wynajmuje lokal, w którym umieszczane są nielegalne automaty do gier hazardowych.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Mikołowie
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."