Ostatnia aktualizacja: 8 stycznia 2021
Nowa gra hazardowa zyskuje popularność w Norwegii – krowie bingo. W ramach Langfjorddagan 2015, czyli tygodniowego programu imprez charytatywnych na rzecz Finnmarkskollektivet – centrum leczenia uzależnień narkotykowych w północnej Norwegii, odbywa się gra nazwana krowim bingo (kuskit bingo).
Dwie krowy są wypuszczane do ogrodzonej przestrzeni podzielonej na 64 pola. Wygrywa ten, kto obstawił pole, które pierwsze zostanie przez jedną z krów ‘oznaczone’.
Rolnik Arne Karlstrøm, który organizuje tę zabawę powiedział norweskiej gazecie Aftenposten, że zawsze “upewnia się, że zwierzęta zostały tego dnia dobrze nakarmione,” aby zwycięscy gracze mogli szybko krzyknąć bingo. “To jest ekscytujące”.
Wspaniały i kreatywny pomysł na ‘wolne bingo’,” powiedziała Aina Emaus, która obstawiła pola H8 oraz E3. Krowy swobodnie przemieszczają się i pasą na całym dostępnym im terenie, czując się zupełnie swobodnie. Po emocjonujących 50 minutach, w końcu jest wynik: czarna krowa narobiła na polu H6, a szczęśliwy zwycięzca wygrał kamerę Go-Pro.
Kuskit-bingo jest jedną z wielu atrakcji mających swoje miejsce podczas Langfjorddagan 2015. Pozostałe atrakcje to między innymi piesze rajdy, warsztaty muzyczne, targ, turniej piłkarski, otwarta farma, zawody wędkarskie i finałowa wiejska impreza w niedzielę.
Źródło: skandynawia.info
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."