Tajwański miliarder znalazł się wśród 32 osób oskarżonych w środę przez prokuratorów z Taichung o prowadzenie internetowej platformy hazardowej i angażowanie się w pranie brudnych pieniędzy, które przyniosło im nielegalny zysk w wysokości ponad 59,4 miliardów dolarów tajwańskich (2,13 miliarda dolarów).
Chuang Chou-wen, prezes Xinliwang International Holdings Company z siedzibą w Taichung, oraz 31 jego pracowników zostało oskarżonych przez prokuraturę okręgową w Taichung o uprawianie hazardu, udział w zorganizowanej działalności przestępczej i uchylanie się od płacenia podatków.
50-letni miliarder został zatrzymany od czasu jego aresztowania w listopadzie 2020 r. Po aresztowaniu prokuratorzy skonfiskowali cały majątek znaleziony pod jego nazwiskiem, w tym 13 luksusowych samochodów, 1,2 miliarda TWD i 2,65 miliona USD w gotówce oraz 41 nieruchomości warte 1,3 miliarda dolarów tajwańskich, aby uniemożliwić mu przeniesienie lub zlikwidowanie tych nieuczciwie zdobytych zysków przed rozprawą.
Zgodnie z aktem oskarżenia Chuang prowadzi Grupę Xinliwang, która jest właścicielem łącznie 12 firm, które od 2014 roku wspólnie prowadzą internetową platformę hazardową „GPK Bet”.
Platforma obejmowała 532 witryny hazardowe online i 54 dostawców systemów hazardowych online. Operacja Chuang została przerwana w styczniu 2020 r., Kiedy śledczy odkryli, że budynek biurowy w Taichung był używany jako centrum prania brudnych pieniędzy do przesyłania dużych ilości pieniędzy do iz różnych kont posiadanych przez graczy, z których wielu znajduje się w Chinach.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."