Ostatnia aktualizacja: 24 sierpnia 2021
Według badań CBOS z 2019 r., 37% Polaków powyżej 15. roku życia uprawia hazard. Nadal ponad 40% społeczeństwa nie wierzy, że „granie” może uzależniać.
Kiedy z pozoru niewinna rozrywka przeradza się w patologiczny hazard? Granica jest bardzo płynna, ale gdy gra zaczyna kontrolować gracza, a zobowiązania społeczne, zawodowe, materialne i rodzinne schodzą na dalszy plan, to już zaczyna się dziać coś niedobrego. Pomimo, że straty materialne, jak i moralne, wynikające z uprawiania hazardu mogą być bardzo duże, to podobnie jak inne uzależnienia behawioralne, hazard nadal nie jest postrzegany jako poważny problem dla zdrowia publicznego.
„Oczywiście występują różnice pomiędzy uzależnieniem od hazardu, a od substancji psychoaktywnych. Ale tym co łączy te dwa rodzaje nałogów, to niszczycielski wpływ na życie samego chorego, jak i jego bliskich. Adrenalina na hazardzistę działa tak samo jak heroina na narkomana. Nie może bez niej żyć. A w przypadku hazardu dochodzi dodatkowo jeszcze znaczący czynnik finansowy. Ludzie potrafiąw jedną noc przegrać dorobek życia. Dlatego mówi się, że jest to jedno z najdroższych uzależnień”
– uważa psycholog Adriana Sztuk.
Choć w polskim społeczeństwie świadomość zagrożeń związanych z „graniem” wzrasta, to z badań CBOS wynika, że nadal przybywa osób uprawiających hazard. W 2019 r. odnotowano trzyprocentowy wzrost w porównaniu z rokiem 2015. Najbardziej powiększyło się grono osób grających tylko w jednągrę. W grupie objętej ryzykiem uzależnienia znajdują się częściej mężczyźni niż kobiety. Szczególnie narażeni są nieletni, oraz bardzo młodzi (18—24 lata). Nałogowcami najczęściej zostająosoby z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym. Wielu gra ze względu na środowisko w którym się obraca lub traktują to jako sposób na odstresowanie. Na wpadnięcie w spiralę uzależnienia bardziej podatni są też ludzie w trudnej sytuacji materialnej, bo zdaniem ekspertów, to właśnie chęć szybkiego wzbogacenia się, jest najczęstszą przyczyną rozpoczęcia „przygody z hazardem”.
„Niektórzy gracze oczekujądużych pieniędzy, ale wielu początkującym wystarczy uczucie przyjemności z wygrania choćby małej kwoty. Jeszcze inni zaczynają dla zabawy, przeżycia pozytywnych emocji. Jeśli im nie wyjdzie, to chcą się odegrać, grają znów i znów. A wtedy zaczyna się już linia pochyła prowadząca w dół. Niejednokrotnie dopiero na końcu tej drogi orientująsię gdzie się znaleźli. Wtedy dochodzi do nich, że stracili wszystko co cenne i wcale nie mam tu na myśli rzeczy materialnych”
– przestrzega jeden z członków zespołu terapeutycznego NZOZ Ośrodek Profilaktyki, Diagnozy i Terapii Zdrowia Psychicznego Małgorzata Prystupa.
Ośrodek od wielu lat realizuje program terapii dla patologicznych hazardzistów i ich rodzin. Program jest dofinansowany ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych, będących w dyspozycji Ministra Zdrowia w ramach konkursu przeprowadzonego przez Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.
Źródło: Super Tydzień Chełmski
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."