Ostatnia aktualizacja: 16 listopada 2021
Siedem osób zatrzymanych w Ostródzie, Olsztynie i Warszawie usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy oraz popełniania przestępstw karno-skarbowych. Według śledczych, to szefowie gangu zajmującego się nielegalnym hazardem. Mieli „wyprać” co najmniej 330 milionów złotych.
Jak powiedziała PAP we wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Marzena Muklewicz, podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy oraz popełniania przestępstw karnoskarbowych.
Zatrzymania mają związek z prowadzonym w Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku wspólnie z funkcjonariuszami Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie śledztwem dotyczącym nielegalnego urządzania i prowadzenia gier hazardowych, posiadania automatów do gier hazardowych oraz popełniania przestępstw karno-skarbowych.
Według śledczych, grupa prowadziła i urządzała nielegalne gry na terenie całego kraju w ponad 9700 miejscach, łącznie dysponując przeszło 30 tysiącami automatów hazardowych.
Gang miał wyprać kilkaset milionów złotych pochodzących z przestępczej działalności.
Śledczy ustalili, że na terenie Unii Europejskiej (m.in. w Polsce, Czechach, na Słowacji, Cyprze i w Holandii), a także poza jej granicami, utworzono grupę kilkudziesięciu, powiązanych kapitałowo bądź osobowo spółek prawa handlowego.
Od sierpnia 2016 roku do czerwca 2017 r. gang zarabiał na nielegalnej działalności hazardowej i inwestował je w działalność paliwową, hotelarską, gastronomiczną, deweloperską, medyczną oraz w sektor IT. Mimo międzynarodowego charakteru spółek, faktycznie zarządzano nimi z Polski, z siedziby mieszczącej się w Ostródzie. Dla wszystkich spółek opracowano jednolite metody działania w zakresie prawnym, finansowo-księgowym, kadrowym, administracyjnym, logistycznym oraz korzystano z jednej infrastruktury informatycznej.
„Powiązane spółki traktowane były jako jedno przedsiębiorstwo. Zatrudniano w nim około 800 osób, w tym ponad 40 w spółce zajmującej się sprawami księgowo-kadrowymi, ponad 20 osób w dziale informatycznym, kilkadziesiąt osób w dziale prawnym. Korzystano także z kilkunastu kancelarii prawnych” – powiedziała PAP prokurator Muklewicz.
Tak rozbudowana struktura organizacyjna i podjęte działania miały na celu udaremnienie, a przynajmniej znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków pieniężnych.
W ramach działalności części spółek polskiemu fiskusowi zgłoszono do opodatkowania 390 milionów złotych, jako uzyskaną z tytułu świadczenia usług rozrywkowych, a która faktycznie pochodziła z urządzania nielegalnych gier hazardowych na automatach.
Według śledczych, prawie 330 milionów złotych wpłacono na rachunki bankowe kontrolowanych spółek, które następnie transferowano na inne kontrolowane konta bankowe powiązanych firm w celu zatarcia ich przestępnego pochodzenia.
Według śledczych, zatrzymane w poniedziałek osoby pełniły kierowniczą rolę w strukturach powiązanych spółek.
Wobec wszystkich siedmiu osób wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów obejmujące udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie pieniędzy, a także ponad 6700 jednostkowych zarzutów odnoszących się do przestępstw karnoskarbowych.
W związku z zatrzymaniami zabezpieczono między innymi 5 samochodów, 4 motocykle oraz łódź o łącznej wartości ponad 1 miliona złotych, a także biżuterię, zegarki i monety.
Za popełnienie zarzucanych przestępstw grozi podejrzanym kara pozbawienia wolności do lat 15.
Źródło: PAP
Lipa
12:50 17/11/2021
B
08:52 17/11/2021
cv
10:55 16/11/2021