Ostatnia aktualizacja: 4 stycznia 2023
Europejskie Stowarzyszenie Gier i Zakładów (EGBA) z zadowoleniem przyjęło spadek reklam hazardowych na stronach internetowych, które naruszają prawa własności intelektualnej (IPR), choć stwierdziło, że „jest jeszcze wiele do zrobienia”.
Według badania przeprowadzonego przez Urząd UE ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) reklamy największych marek hazardowych na stronach internetowych „naruszających prawa własności intelektualnej” spadły o 55% w 2021 r., pomimo ogólnego wzrostu o 26% we wszystkich sektorach.
W badaniu przeanalizowano ilość i rodzaj reklam internetowych znalezionych w witrynach i aplikacjach naruszających prawa własności intelektualnej w Unii Europejskiej, takich jak witryny z transmisją strumieniową dla sportu, filmów lub programów telewizyjnych.
Na przedmiotowych stronach EUIPO wykrył znaczny spadek reklam hazardowych głównych marek, z 18% w pierwszym kwartale do zaledwie 8% w czwartym kwartale. Oznacza to przyspieszenie od 2020 roku, kiedy reklamy na stronach naruszających prawa własności intelektualnej spadły o 20%.
EGBA była zadowolona z tego spadku, ale dalej nalegała, aby firmy robiły więcej, twierdząc, że hazard stanowi 25% wszystkich wyświetleń reklam w witrynach naruszających prawa własności intelektualnej.
Dodał, że w ostatnich latach EGBA współpracowało z Komisją Europejską i różnymi „interesariuszami z różnych branż”, aby ograniczyć reklamę internetową naruszającą prawa własności intelektualnej.
„Cieszę się, że z roku na rok widzę stały i znaczący postęp największych europejskich marek hazardowych, w tym naszych członków, w ograniczaniu umieszczania reklam w witrynach i aplikacjach naruszających prawa własności intelektualnej”
– powiedział sekretarz generalny EGBA, Maarten Haijer.
„Ale jest jeszcze więcej do zrobienia i zachęcamy europejskich operatorów gier hazardowych i ich podmioty stowarzyszone w zakresie reklamy do odegrania swojej roli poprzez zapewnienie, że ich reklamy i ich umieszczanie są prowadzone w odpowiedzialny sposób. Z niecierpliwością czekamy na dalszą współpracę z Komisją Europejską i innymi zainteresowanymi stronami na poziomie UE w celu ograniczenia reklam internetowych naruszających prawa własności intelektualnej”.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."