Ostatnia aktualizacja: 13 stycznia 2023
Ministerstwo Finansów ogłosiło przetarg na bezpłatną koncesję na prowadzenie gier hazardowych w województwie małopolskim. Walczą o nią jednocześnie cztery firmy, które chcą otworzyć placówki w Tarnowie i Nowym Sączu.
Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu ubiegłego roku tarnowscy urzędnicy pozytywnie rozpatrzyli wniosek firmy Proent o otwarcie kasyna w budynku przy ul. Krakowskiej 9. Od tego czasu pojawił się jednak kolejny oferent, który chce otworzyć kasyno pod tym samym adresem – firma Wintoro z Warszawy. Teraz urzędnicy będą musieli ponownie rozważyć obie kandydatury. Doradcy PiC Club nadal są przeciwni otwarciu kasyna w Tarnowie. Niepokoi ich centralne położenie obiektu w pobliżu szkół i kościołów. Wielu z nich obawia się, że bliskość obiektów socjalnych może doprowadzić do tragedii rodzinnych.
Inni urzędnicy są jednak innego zdania. Na przykład Zbigniew Kajpus z KO uważa, że organizowanie gier hazardowych jest działalnością gospodarczą jak każda inna. Jeśli kasyno działa legalnie, to nie powinno być żadnych przeszkód, aby je otworzyć. Mieszkańcy Nowego Sącza sprzeciwiają się kasynu w swoim mieście 25 stycznia rada miejska wyraziła zgodę na otwarcie kasyna w miejscowym hotelu.
Jednak wielu członków rady i zwykłych obywateli negatywnie zareagowało na tę decyzję. Na przykład Józef Hojnor przyznał, że kiedyś hazard był ważny w jego życiu i że przegrywał w nim duże sumy. Dlatego teraz urzędnik nie chce się przyczyniać do rozpowszechniania hazardu. Zwolennicy otwarcia kasyna słusznie zauważają, że kasyna na prawdziwe pieniądze są łatwe do znalezienia w Internecie, nawet dla ucznia. Tak więc otwarcie jednego kasyna stacjonarnego nie będzie miało żadnego wpływu na rozpowszechnienie hazardu wśród Polaków.
O wiele lepiej zacząć regulować działalność kasyn wirtualnych, które ze względu na swoją dostępność są o wiele bardziej niebezpieczne. Poza tym wielu urzędników ma nadzieję, że kasyno pomoże zasilić miejski skarbiec. Na razie więc argumentów przemawiających za powstaniem kasyna w Nowym Sączu jest znacznie więcej.
Jednak dyskusja na ten temat wciąż trwa, a rada miasta nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji.
Źródło: tarnowska.tv
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."