Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
Inspektorzy handlowi oraz strażnicy gminni będą mogli nakładać mandaty za niewy danie paragonów oraz za paserstwo towarów akcyzowych nieoznaczonych banderolą przewiduje projekt nowelizacji kodeksu karnego skarbowego i niektórych innych ustaw.
Tym samym resort finansów wraca do pomysłu, który pierwszy raz próbował przeforsować jeszcze w 2017 r. Proponowano wówczas, aby straż gminna, inspektorzy handlowi i policja nakładali mandaty na sprzedawców niewy dających paragonów lub sprzedających używki z nielegalnego źródła. Celem miało być odciążenie Krajowej Administracji Skarbowej w walce z tzw. szarą strefą, rozpowszechnioną szczególnie na targowiskach.
Pomysł upadł wskutek sprzeciwu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wskazywał, że jeżeli inspektorzy handlowi mieliby wykrywać szarą strefę, to musieliby dostać dodatkowe pieniądze na zakup kontrolowany. UOKiK uważał też, że to nie inspektorzy handlowi powinni oceniać, kiedy sprzedawca ma wydać paragon z kasy fiskalnej. To zadanie skarbówki tłumaczył. W zmodyfikowanej wersji projektu nie ma już mowy o dodatkowych zadaniach dla policji, ale nadal MF liczy na pomoc inspekcji handlowej oraz straży gminnej. Zostałyby one uznane za niefinansowe organy postępowania przygotowawczego, co pozwoliłoby im na nakładanie mandatów za niektóre wykroczenia skarbowe.
Inspekcja handlowa i straż gminna mogłyby nakładać mandaty za: niewy danie paragonu, paserstwo wyrobów akcyzowych nieoznaczonych banderolami oraz paserstwo wyrobów importowanych spoza Unii Europejskiej bez wypełnienia obowiązków celnych. Mandaty byłyby, tak jak dziś, nakładane wyłącznie, gdyby kwota uszczuplonego podatku nie przekraczała pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia (w 2022 r. limit ten wynosi 15 050 zł).
Kolejne zmiany miałyby zostać wprowadzone do ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2352). Resort finansów chce w ten sposób zmniejszyć obecne dysproporcje między wysokością kar za produkcję narkotyków i kar za nielegalną produkq’ę wyrobów tytoniowych i alkoholu etylowego.
MF proponuje też, aby podmiot, który w ciągu pół roku zostanie dwukrotnie złapany na sprzedaży alkoholu z pominięciem kasy rejestrującej, tracił zezwolenie na sprzedaż trunków. Temu miałaby służyć zmiana w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1119 ze zm.).
Zezwolenie na sprzedaż alkoholu byłoby też cofane w razie wykrycia w lokalu nielegalnych automatów do gier hazardowych.
W prawie o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 988 ze zm.) pojawiłyby się nowe sankcje za wykorzystanie oleju opałowego do celów napędowych. Pojazd, w którego baku zostałby wykryty olej opałowy, byłby kierowany na dodatkowe badanie techniczne, a jego kierowca traciłby dowód rejestracyjny.
Na podstawie Dziennik Gazeta Prawna
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."