Ostatnia aktualizacja: 29 maja 2023
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z podlaskiej KAS sprawdzili 2 lokale w Bielsku Podlaskim oraz Siemiatyczach. Z ustaleń wynikało, że pod przykrywką kawiarenek internetowych urządzane są w nich nielegalne gry hazardowe.
W punkcie w Bielsku Podlaskim funkcjonariusze zabezpieczyli 3 stanowiska komputerowe przystosowane do prowadzenia gier hazardowych. Oprócz komputerów znaleziono notatki związane z nielegalną działalnością oraz pieniądze pochodzące z wpłat graczy – blisko 3 tys. zł.
W lokalu w Siemiatyczach, który wyposażony był w monitoring pozwalający na identyfikację klientów, w ręce funkcjonariuszy wpadły 4 komputery, na których możliwe było prowadzenie nielegalnych gier hazardowych. Ponadto przy jednym z mężczyzn znajdujących się w pomieszczeniu znaleziono susz roślinny, prawdopodobnie marihuanę.
W obu lokalach zainstalowane było specjalistyczne oprogramowanie, które po opłaceniu odpowiedniej kwoty umożliwiało kredytowanie nielegalnych gier hazardowych na komputerach.
Organizatorom nielegalnych gier hazardowych grozi grzywna, kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie kary łącznie. Takie osoby muszą również liczyć się z karami pieniężnymi 100 tys. zł za każde nielegalne urządzenie. Sprawę znalezionego suszu roślinnego przejęli siemiatyccy policjanci.
źródło/zdjęcia: Podlaska KAS
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."