Ostatnia aktualizacja: 17 lipca 2024
Kilka miesięcy temu Laszlo Andraszek miał wiele powodów, żeby narzekać na swój los. Był bezdomny, bezrobotny, miał długi i od lat zmagał się z problemem alkoholowym. Gdy wracał z jednego ze spotkań anonimowych alkoholików, postanowił, że za ostatnie pieniądze, jakie miał przy sobie, kupi los na loterię. Okazało się, że była to jedna z najlepszych decyzji w jego życiu.
Wypełniony bez przekonania kupon był dla niego bardzo szczęśliwy. Laszlo wygrał jedną z największych węgierskich kumulacji – 630 milionów forintów (ok. 8,5 milionów złotych). Jednak początkowo wygrana umknęła uwadze mediów, bo 55-latek kupił swój szczęśliwy los we wrześniu ubiegłego roku i nie afiszował się z tym. Głośno zrobiło się o nim dopiero wtedy, gdy kilkanaście dni temu przekazał hojną darowiznę na rzecz węgierskiego schroniska dla bezdomnych.
„Wybrałem tylko sześć numerów i kobieta, która sprzedawała losy przypomniała mi, że muszę wybrać jeszcze jeden. Powiedziałem jej, żeby zaznaczyła numer 24, bo to i tak nie miało znaczenia” – powiedział Andraszek w rozmowie z dziennikarzami.
Andraszek powiedział również, że gdy tylko otrzymał pieniądze spłacił wszystkie swoje długi, a następnie długi swoich krewnych. Potem każdemu z trójki swoich dzieci kupił mieszkanie, a na końcu samochód. I chociaż ani on, ani jego żona nie mają prawa jazdy, to nabył go z myślą o dzieciach.
Laszlo wraz z żoną Aniko chcą uniknąć losu, który często spotyka zwycięzców tak wielkich nagród i planują inwestować swoje pieniądze z niezwykłą ostrożnością. Oprócz tego chcą również otworzyć fundację, która będzie pomagała uzależnionym i ofiarom przemocy domowej.
Źródło: dobrewiadomości.net.pl
Od Redakcji: Jako żywo trzeba przypomnieć w tym momencie stary dowcip.
„Pewien człowiek gorąco i żarliwie modlący się w kościele, narzekał do Boga, że nie daje mu skosztować szczęścia i dostatku materialnego. Całe pasmo kłopotów i miałkości finansowej jaka tego człowieka otaczała spowodowały te biadolenia i narzekania a szczególnie ogólny brak środków finansowych uzyskanych choćby z wygranej na loterii. Nagle w kościele rozległ się Głos skierowany do nieszczęśnika – Ty mi Człowieku daj szansę, ty choć kup ten los!”
"Czyli co? 24 kule namagnesowane są dodatnio, a 25 kul namagnesowane są ujemnie? Ale pierdy. Musieli by każdą kulę osobno programować."
"bardzo dobry pomysł 3 dni pracy + 1 dzień hybryda z w domu , razem tj. 4 dni . Rozumiem , że wszystkie punkty TS również tak będą pracowały od pon. do czw. W zasadzie to nie muszą wcale pracować . Robotę zrobi AI"
"co to za symulatory?"
"Szóstka pada dopiero w momencie kiedy nie ma już możliwości wylosowania kombinacji, która nie została skreślona,. Nad wszystkim czuwa komputer, który dostaje wszystkie kombinacje zakodowaną radiolinią i spośród nich wybiera przed losowaniem taką, która została najmniej razy skreślona lub wcale. Wiadomości są przekazywane do bębna losującego, który dokonuje wylosowania zadanych przez komputer liczb. Ot cała tajemnica kumulacji. Chodzi oczywiście wyłącznie o zarobek. Gdyby chcieli to robić uczciwie i losować jak kiedyś, za pomocą dzieci, zapraszanych do programu, to by nie kupowali oprogramowania za kilkanaście milionów w USA. Od czasu wprowadzenia oprogramowania kontrolującego wyniki losowań, prawie w ogóle przestały padać wygrane 10 z 10, 9 z 9 i 8 z 8 w multi multi. Sprawdźcie losowania z lat 80-90. W każdym losowaniu była jedna l;ub więcej wygranych 9 z 9, 8 z 8 i rzadko nie padała główna 10 z 10. Teraz nie pada praktycznie nigdy. Co kilkadziesiąt losowań. Pełna kontrola. [pisownia oryginalna]"
"c.d. zabawy amatorów w firmę hazardową . Tak się wyprowadza kasę z monopolu państwa . Stanowiska , managerowie , kasa płynie , etc. Poprzednik również zatrudniał nominatów partyjnych . Dzisiaj również , tylko jednak tworzą niepotrzebne stanowiska . Salony i sloty masakra jakaś , kulki non stop na przerwie . Szkoda gadać ."