Ostatnia aktualizacja: 19 czerwca 2023
Australijski bukmacher PointsBet potwierdził, że rozpoczyna negocjacje z DraftKings w sprawie sprzedaży swoich amerykańskich operacji.
Weekendowe raporty ujawniły, że DraftKings był gotowy przebić ofertę Fanatics w transakcji przejęcia amerykańskiej działalności PointsBet.
PointsBet ogłosił wówczas, że wyznaczył termin do wtorku dla DraftKings na złożenie formalnej oferty. Firma potwierdziła swoim inwestorom, że DraftKings złożył formalną ofertę w wysokości 195 mln dolarów, aby sfinalizować transakcję.
Zgodnie z komunikatem, PointsBet i jego doradcy prawni i finansowi zgodzili się, że oferta DraftKings może prowadzić do lepszej propozycji i że będzie teraz bezpośrednio współpracować z amerykańskim gigantem zakładów sportowych.
Nie podano harmonogramu rozmów ani terminu zamknięcia transakcji. Spółka zwołała jednak nadzwyczajne walne zgromadzenie 30 czerwca i zaleciła akcjonariuszom głosowanie za przyjęciem propozycji DraftKings.
Wiadomość o transakcji jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że sam PointsBet ogłosił wcześniej, że sprzedaż firmy Fanatics została uzgodniona za opłatą w wysokości 150 mln USD.
PointsBet wystawił swoją amerykańską działalność na sprzedaż w kwietniu tego roku, pomimo odnotowania dodatnich wyników w wysokości 120 mln USD przychodów w III i IV kwartale 2022 roku. Stanowiło to wzrost o 28% rok do roku. Jednak dyrektorzy firmy uważali, że dalszy wzrost jest trudny, biorąc pod uwagę, że PointsBet nadal zajmował dopiero siódme miejsce pod względem udziału w rynku w Stanach Zjednoczonych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."