Ostatnia aktualizacja: 23 września 2016
Kiedy ruszy kasyno w Inowrocławiu? – Jeśli stanie się to jeszcze w tym roku, będzie to szczytem marzeń. Z reguły na uruchomienie kasyna potrzeba od 3 miesięcy do roku od momentu wydania ministerialnej decyzji – odpowiada Andrzej Szczygłowski, dyrektor Hotelu Bast, w którym Estrada Polska uruchomić ma taką instytucję.
Starania o kasyno czyniły trzy firmy. Obok Estrady, były to także Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe i Bookmacher. Nim wystąpiły do ministerstwa finansów z wnioskiem o koncesję, musiały wpierw uzyskać pozytywną opinię Rady Miejskiej Inowrocławia. Jako pierwsza, jeszcze w kadencji 2010-2014, zrobiła to Estrada Polska. Radni pozytywnie rozpatrzyli jej wniosek.
W lutym br. w podobnej sprawie wystąpiły kolejne dwie firmy, czyli Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe i Bookmacher. Stanowisko samorządu również było pozytywne. Wszystkie firmy, jako miejsce lokalizacji kasyna wskazywały Hotel Bast.
Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego mogą działać trzy kasyna. Do połowy br. były dwa w Bydgoszczy i jedno w Toruniu. Jednak na początku lipca wygasła koncesja jednej z bydgoskich placówek, a minister finansów zdecydował, że trzecie w regionie kasyno rozpocznie działalność w Inowrocławiu. W Hotelu Bast poprowadzi je Estrada.
– Nie ukrywamy, że decyzja ta była dla nas dużą i miłą niespodzianką. W ministerstwie złożono przecież kilkanaście takich wniosków – zauważa Andrzej Szczygłowski.
Data otwarcia inowrocławskiego kasyna, takiego z ruletką Balck Jack’iem i innymi urządzeniami do gry nie jest jeszcze znana. – Proszę o cierpliwość. Cały czas prowadzimy negocjacje. Pewnych spraw nie da się załatwić tak na pstryk. Diabeł tkwi w szczegółach. Na pewno wszystko jest na dobrej drodze -zapewnia dyrektor.
Źródło: Gazeta Pomorska
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."