Ostatnia aktualizacja: 2 czerwca 2016
Za wyjątkiem Kamila Kalinki większość radnych z Tarnobrzegu potraktowała mieszkańców, jak potencjalnych hazardzistów. Stąd moralizatorskie przemowy o zadłużaniu rodzin i alkoholiźmie przed głosowaniem nad uchwałą o lokalizacji kasyna.
Pozytywna opinia Rady Miasta o lokalizacji kasyna była potrzebna do tego, by spółka Fair Play z Opola wystąpiła do ministra finansów o wydanie koncesji na prowadzenie interesu w kamienicy przy Placu Bartosza Głowackiego 20. Ale wynik głosowania był właściwie przesądzony zanim sesja się zaczęła. Komisja oświaty, kultury i sportu Rady Miasta wydała negatywną opinię w sprawie lokalizacji. Potem emocje tylko rosły. Nikt nie przypomina sobie, by taką dyskusję budziły pokątnie działające w mieście całodobowe automaty do gier, z których korzystają dzieci czy zakłady bukmacherskie.
Anna Pekar: – Jako matka nie wyrażam zgody
Przed wydaniem pozytywnej opinii ostrzegała radnych radna PiS Anna Pekar: – W mieście, którego mieszkańcy borykają się z bezrobociem, stwarzanie ułudy, że w kasynie odmienią swój ciężki los z dnia na dzień jest nieprawdą. Przedstawiciele wniosku zapewniają, że wstęp do kasyna będą mieć tylko osoby pełnoletnie, ale przypominam, że dzieci z ostatnich klas, nasi maturzyści są już pełnoletni, odwiedzając nawet z ciekawości taki lokal zanoszą pieniądze własnych rodziców, a na to ja jako matka nie wyrażam zgody…
Całość czytaj na: rta24.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."