Operatorzy gier hazardowych prawdopodobnie nie będą mogli umieszczać w reklamach celebrytów, gwiazd sportu i mediów społecznościowych. Oczekuje się, że ruch ten będzie częścią nowych zasad ograniczających marketing skierowany do osób poniżej 18 roku życia.
Propozycja została uwzględniona w nowej konsultacji rozpoczętej przez Komitet ds. Praktyk Reklamowych (CAP), organ odpowiedzialny za ustalenie brytyjskiego kodeksu reklamy. Jego celem jest ograniczenie reklam hazardu skierowanych do osób poniżej 18 roku życia.
Istniejące przepisy zabraniają reklam, które mogą być bardziej atrakcyjne dla nieletnich niż dla dorosłych, ale proponowane środki posuną się dalej i zakażą wszystkich reklam, które są oceniane jako atrakcyjne dla osób poniżej 18 roku życia. Obejmuje to zakaz wykorzystywania celebrytów, którzy kierują swoją działalność do nieletnich.
CAP stwierdziła, że zmiana będzie miała duży wpływ na reklamy wykorzystujące sportowców i celebrytów, w tym gwiazdy reality shows i osoby mające wpływ na media społecznościowe.
Decyzja zależałaby od tego, jak popularna jest gwiazda wśród młodych ludzi. Reklamy przedstawiające celebrytów, które nie mają większego znaczenia wśród młodszych odbiorców, takie jak występy Raya Winstone’a w reklamach Bet365, prawdopodobnie unikną zakazu. Ale reklamy hazardu z takimi postaciami jak José Mourinho, Michael Owen i Harry Redknapp byłyby zakazane.
Propozycje pojawiły się po badaniu zleconym przez GambleAware, które wykazało, że reklamy hazardu miały większy potencjalny wpływ na osoby poniżej 18 roku życia, niż wcześniej sądzono.
CAP stwierdziła, że nie ma dowodów uzasadniających całkowity zakaz reklam hazardu i odrzuciła wezwania GambleAware do wprowadzenia surowszych ograniczeń w mediach, w których mogą pojawiać się reklamy. Konsultacje trwają do 22 stycznia 2021 r. Szczegóły dostępne są na stronie internetowej CAP.
Zeszłego lata sama branża hazardowa wprowadziła dobrowolny zakaz reklam bukmacherskich podczas programów sportowych, aby zmniejszyć narażenie młodych ludzi na reklamy hazardu.
Źródło: asa.org.uk
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."