Ostatnia aktualizacja: 22 października 2020
To Agencja Wywiadu stała za kupnem milionów bezużytecznych maseczek przywiezionych Antonowem jak ustaliło śledztwo przeprowadzone przez dziennikarzy Gazety Wyborczej.
To takie dorzucenie pieniędzy spoza oficjalnego budżetu, który aprobuje Sejm. W rządzie obawiano się jednak niepowodzenia misji. Dlatego na pośrednika operacji wyznaczony został KGHM, którego prezesem od dwóch lat jest Marcin Chludziński, uważany za człowieka premiera Mateusza Morawieckiego.
Polecenie dokonania przez spółkę zakupów środków potrzebnych do walki z pandemią koronawirusa Morawiecki wydaje 2 kwietnia br. Jako że kombinat jest firmą giełdową, Chludziński nie może jego majątkiem dysponować wedle uznania szefa rządu.(…)
Za kupione maseczki kilkukrotnie przepłacono, ich rzekome certyfikaty mające potwierdzać ich przydatność w walce z pandemią to nic nieznaczące świstki papieru, a same maski przed niczym nie chronią. I że za ich sprowadzenie odpowiedzialny jest nie rząd, KGHM czy Lotos, ale niewielka spółka Quantron z Łazów pod Warszawą.
Prezes Quantrona Andrzej Mikołajczyk, o czym informowano w „Wyborczej” już w maju, to były oficer rozwiązanych w 2006 r. przez PiS Wojskowych Służb Informacyjnych. Ustaliliśmy jednak więcej faktów dotyczących jego kariery. Do WSI trafia jako podporucznik wprost po studiach w Wojskowej Akademii Technicznej. Pracuje w Biurze Bezpieczeństwa kierowanym przez płk. Jana Oczkowskiego, jednego z najbliższych współpracowników szefa służb, gen. Marka Dukaczewskiego.
Bezpośrednim przełożonym Mikołajczyka jest major Arkadiusz T., oficer z przeszłością jeszcze w Wojskowej Służbie Wewnętrznej, poprzedniczce WSI, rozwiązanej w 1990 r. i uznawanej dzisiaj za jeden z organów represji PRL. O Arkadiuszu T. głośno robi się w roku 2004, kiedy zostaje zatrzymany podczas próby wynoszenia z siedziby WSI tajnych dokumentów.
Gdy PiS traci władzę, Mikołajczyk przenosi się do biznesu, pierwszą spółkę powołuje do życia m.in. z Arkadiuszem T. Od tamtego czasu kieruje lub zarządza kilkunastoma firmami z branż informatycznej, deweloperskiej czy hazardowej.
Niektóre z nich przewijają się w prowadzonym dziś przez UOKiK i opisywanym w maju przez „Puls Biznesu” postępowaniu w sprawie wyłudzania dotacji z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Część z nich zarejestrowana jest nawet pod tym samym adresem co kierowany przez Mikołajczyka Quantron.
Gdy w 2017 r. spółka powstaje, Mikołajczyk do jej rady nadzorczej zaprasza Jacka Dubińskiego, za rządów Beaty Szydło prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, i Barbarę Rej-Palowicz, w przeszłości związaną z branżą hazardową. – Chwalili się, że pracują dla służb specjalnych – mówi dziś „Wyborczej” Rej-Palowicz, która jest skonfliktowana z Mikołajczykiem i walczy z nim o pieniądze. (…)
Opracowano na podstawie artykułu z wyborcza.pl
"Tak jak wczorajszym losowaniu padły liczby 23 24 i z plusem te same liczby 23 24 i ktoś mi powie że to nie jest ustawione"
"Moim zdaniem leczenie powinno odbywać się pod okiem specjalistów. Mój mąż wyleczył się tak w ośrodku Nowy Dzień w okolicach Krakowa. Godna polecenia placówka."
"Jedna wielka ściema. Kasyno nie wypłaca wygranych pieniedzy"
"Owsiak. Teraz dopiero przytuli."
"Tak w ogóle art. 2 ust.5 ustawy o hazardzie dotyczy gier gdzie nie ma wygranych pieniężnych ani rzeczowych ale gra ma charakter losowy. Jak w grze jest wygrana rzeczowa bądź pieniężna to art.2 ust 3 ustawy hazardowej. Ja wiem że utarło sie tak przy pisowskich rządach ale teraz mam nadzieję że prawidłowo będą stosowane przepisy. Sąd Najwyższy zawsze ratował z opresji UCS i te postanowienia nie są już ważne ani żadną wykładnią. Wykładnię robił przebieraniec w todze, który nawet nie potrafił rozróżnić automatu na którym są wygrane rzeczowe i pieniężne od takiego co nie ma wygranych pieniężnych i rzeczowych. Jak jest praworządność to Pogonią chołotę UCS i tych ich sprzedajnych biegłych 😂"