Ostatnia aktualizacja: 15 lutego 2024
Wspólna akcja malborskich kryminalnych i funkcjonariuszy pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej, wymierzona w zorganizowaną przestępczość hazardową i narkotykową, zakończyła się zabezpieczeniem w dwóch lokalach 8 nielegalnych automatów, 6 tysięcy złotych gotówki, ponad 1 kilograma amfetaminy oraz zatrzymaniem 43-letniego mieszkańca Malborka.
W działaniach uczestniczył pies służbowy KAS-u Lola, który oznaczył miejsca ukrycia narkotyków. Zatrzymany usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Właścicielom lokali grozi teraz wysoka kara grzywny oraz kara pozbawienia wolności do 3 lat.
W środę wieczorem, kryminalni z malborskiej komendy, wspólnie z funkcjonariuszami pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej, przeprowadzili akcję ukierunkowaną na zwalczanie przestępczości związanej z nielegalnym hazardem. W ramach tych działań, funkcjonariusze wkroczyli do dwóch lokali na terenie powiatu malborskiego.
Mundurowi zabezpieczyli 8 urządzeń, które służyły do prowadzenia nielegalnych gier, oraz ponad 6 tysięcy złotych gotówki pochodzącej z tego nielegalnego procederu.
W akcji uczestniczyła również czworonożna funkcjonariuszka KAS-u, Lola, która po wejściu do jednego z salonów oznaczyła miejsca ukrycia narkotyków. Za ladą i we wnęce ściany, mundurowi znaleźli woreczki z białym proszkiem.
W lokalu został zatrzymany 43-letni mieszkaniec Malborka, który usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających.
Za to przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Na podstawie zebranego przez śledczych materiału dowodowego, sąd zastosował wobec mężczyzny 3 miesiące aresztu.
Maszyny służące do organizowania nielegalnych gier hazardowych o wartości około 96 tysięcy złotych zostały przekazane funkcjonariuszom KAS jako dowody w prowadzonych postępowaniach.
Organizatorom nielegalnych gier hazardowych i właścicielom lokali, w których działają niezarejestrowane automaty, grożą kary pieniężne w wysokości 100 tysięcy złotych od każdego urządzenia. Za przestępczą działalność polegającą na organizowaniu nielegalnych gier hazardowych grozi kara grzywny lub kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie te kary łącznie.
źródło/zdjęcia: KPP w Malborku
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."