Ostatnia aktualizacja: 2 stycznia 2024
Polska firma bukmacherska Start-Typ Sport (STS) uzyskała zezwolenie Ministerstwa Finansów na przyjmowanie zakładów on-line. W ciągu kilkunastu najbliższych dni uruchomiony zostanie serwis STS, dzięki któremu Klienci będą mogli obstawiać wyniki wydarzeń sportowych czy kulturalnych, nie wychodząc z domu.
Po trwającej ponad pół roku procedurze Ministerstwo Finansów przyznało Star-Typ Sport licencję na przyjmowanie zakładów on-line. W ciągu dwóch tygodniu 25 000 zarejestrowanych do tej pory Klientów STS będzie mogło ze swojego komputera czy smartfona obstawić wybrane wydarzenia sportowe. Platforma przyjmowania zakładów została przygotowana przez spółkę-matkę STS – angielski Stanleybet, dzięki czemu polski bukmacher będzie oferował najnowocześniejsze rozwiązania dostępne w branży. Dodatkowo, dzięki kooperacji z tą firmą, serwis Star-Typ Sport zawierać będzie największą liczbę zakładów, dostępnych 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.
W końcu możemy zaoferować naszym Klientom zakłady on-line. Co prawda procedury w resorcie finansów wydłużyły się ponad zakładane sześć miesięcy, ale finalny efekt jest dla nas bardzo satysfakcjonujący – mówi Mateusz Juroszek, członek zarządu Star-Typ Sport. Jesteśmy przekonani, że nasz nowoczesny serwis przyniesie wzrost obrotów w granicach 20-30%. Ponadto, pozytywna decyzja MF sprawiła, że możemy w końcu rywalizować z zagranicznymi serwisami, które nielegalnie funkcjonują na naszym rynku i nie odprowadzają w Polsce podatku – dodaje Mateusz Juroszek.
Serwis zakładów on-line uruchomiony zostanie w ciągu najbliższych kilkunastu dni. Do dyspozycji Klientów dostępne będzie call center, które na bieżąco odpowiadać będzie na ich pytania, związane z platformą. Oferta dostępna przez Internet nie będzie się różnić znacząco od tej, która dostępna jest w punktach stacjonarnych.
CORE PR
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."