Ostatnia aktualizacja: 5 stycznia 2024
Rozczarowani gracze, rozczarowani bukmacherzy. Wygrane wypłacone graczom podczas Euro 2012 nie oszałamiają. Problem w tym, że grający bardzo trafnie typowali wyniki. Jak żyć z zakładów piłkarskich w czasach, kiedy Hiszpanie na bank biorą każdy kolejny złoty medal?
– Mimo że Euro 2012 przyniosło znaczny wzrost liczby zakładów wśród naszych klientów, to większość osób wygrała bardzo niskie kwoty. Wszystko za sprawą wyników, które były wyjątkowo przewidywalne – podała firma bwin w komunikacie. Wśród obstawiających nie brakowało takich, którzy obstawili wygraną Hiszpanii w finale czy przegraną Anglii z Włochami po rzutach karnych. Pula nagród rozbiła się więc na wielu graczy.
Wyniki meczów Euro 2012 wpłynęły na spadki cen akcji największych firm bukmacherskich. Oprócz bwin spadki zanotowały Ladbrokes i William Hill. Firma bwin podała, że sytuacji w branży nie pomaga nowy podatek nałożony w Niemczech – największym rynku firmy. – Cena akcji odzwierciedla niepewną sytuację na największym rynku dla bwin. Problemów przysparzają również obawy co do krótkoterminowych kosztów związanych z ponownym uruchomieniem działalności w nowo uregulowanych rynkach, np. w Hiszpanii. Do tego firmy obserwują dalszy spadek zainteresowania wśród graczy pokerem – komentuje wyniki Nick Batram z firmy Peel Hunt.
wyborcza.biz
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."