Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Radni muszą podjąć decyzję, czy dać zielone światło na otwarcie kasyna w Pile. Nie brakuje negatywnych głosów.
Firma z Katowic chce uruchomić w Pile kasyno, taki wniosek wpłynął już do pilskiego ratusza. Miałoby ono powstać w hotelu Gromada. Ale żeby do tego doszło, pozytywną opinię na ten temat muszą wydać radni. Ci spotkają się z przedstawicielami firmy już we wtorek, 18 października. Potem na sesji zdecydują, czy otworzą furtkę dla tego przybytku hazardu w mieście. Pozytywna opinia jest dla spółki Bingo Centrum, bo ona właśnie stara się o nią, jest bardzo ważna, ponieważ bez niej będzie miała kłopot, by uzyskać w Ministerstwie Finansów koncesję na prowadzenie kasyna.
– Wynika to z przepisów ustawy o grach hazardowych. Negatywna opinia spowoduje, że wniosek o wydanie koncesji nie będzie zawierał wszystkich wymaganych elementów, co skutkować powinno odmową udzielenia koncesji – informuje Jagoda Oburota z Urzędu Miasta Piły.
Wniosek o wydanie opinii wpłynął do ratusza 13 września. Sesja, na której radni będą podejmowali decyzję, odbędzie się w ostatni wtorek miesiąca. Przedtem jednak inwestor przedstawi plany dotyczące Piły. Wnioskowała o to, działająca przy radzie, komisja spraw społecznych. Oprócz inwestora zaproszono także przedstawicieli hotelu Gromada, w którym firma z Katowic zamierz kasyno otworzyć, jak również przedstawicieli stowarzyszeń przeciwdziałających nałogom. W czasie komisji okaże się również, w którym miejscu w Gromadzie planowane jest kasyno. Na razie, przedstawiciele hotelu nabierają wody w usta i nie chcą sprawy komentować.
– Do czasu przedstawienia szczegółów na posiedzeniu komisji Rady Miasta, nie będziemy udzielać żadnych informacji – mówi krótko Piotr Sosnowski, kierownik operacyjno – handlowy w hotelu Gromada.
Na posiedzenie komisji czeka też Rafał Zdzierela, przewodniczący rady.
– Mam swój pogląd na temat działalności kasyna w Pile, ale nie chcę go teraz ujawniać. Najpierw chcę poznać argumenty wszystkich stron – ucina.
Wiadomo jednak, że pomysł z kasynem nie wszystkim się podoba. – Gdybym dzisiaj miał nad tym głosować, to raczej wydałbym negatywną opinię – przyznaje radny Zbigniew Pyziak, członek komisji spaw społecznych. Ale zaraz dodaje, że nie chce niczego przesądzać, zanim nie pozna argumentów drugiej strony. – Wiadomo, że inwestor będzie zachwalał swój pomysł i przedstawi go w samych superlatywach, ale trzeba zachować dystans.
Całość czytaj w: Tygodnik Pilski
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."