Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2017
Za 220 000 zł mieli załatwić skazanemu właścicielowi sieci z automatami do gier tzw. elektroniczną bransoletkę zamiast więzienia. Zostali zatrzymani przez CBA.
Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego w Gdańsku Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, prowadzi śledztwo w sprawie powoływania się Warszawie na wpływy w sądach powszechnych.
Funkcjonariusze CBA zatrzymali 3 osoby: 39–letniego mieszkańca Warszawy, w przeszłości zajmującego się prowadzeniem punktów gier na automatach, wielokrotnie karanego za popełnienie różnego rodzaju przestępstw oraz mieszkankę Warszawy, zajmującą się doradztwem inwestycyjnym, dwukrotnie karaną za przestępstwa płatnej protekcji oraz osobę zajmującą się sprzedażą i wynajmem luksusowych samochodów.
Zatrzymanym przez CBA prokurator zarzucił popełnienie przestępstw o charakterze korupcyjnym. W zamian za korzyść majątkową 220 tys. zł, powołując się na wpływy w sądach powszechnych mieli załatwić skazanemu 39-latkowi korzystnych dla niego rozstrzygnięcia w sprawach karnych: odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności oraz możliwość odbywania kary w tzw. systemie dozoru elektronicznego.
Sąd tymczasowo aresztował na 3 miesiące zatrzymanych przez CBA podejrzanych. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: CBA
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."