Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Amerykański gigant przemysłu kasynowego – Las Vegas Sands ogłosił projekt modernizacji i rebrandingu o wartości 1,1 mld dolarów w jednym z głównych ośrodków w Macau, w którym zobaczymy jak Sands China Cotai Central staje się londyńskim Macau.
W segmencie firmowym towarzyszącym wynikom finansowym w trzecim kwartale Las Vegas Sands szczegółowo uaktualnił inwestycje na wiele miliardów dolarów.
W komunikacie wydanym przez LVS stwierdzono:
„W ciągu trzech lat w Macau, w Sands Cotai Central w Four Seasons Hotel Macau będziemy inwestować ponad 1,1 mld USD w nowe projekty kapitałowe”.
Sands poinformował, że nowy ośrodek będzie wyposażony w jedne z najpopularniejszych zabytków znajdujących się w stolicy Wielkiej Brytanii, a także rozbudowane centrum handlowe i 350 nowych pokoi. Dodatkowo projekt o wartości 1,1 mld dol. obejmie również budowę nowej wieży w hotelu Four Seasons, z 295 apartamentami.
Analitycy wierzą, że tendencja ta, która staje się coraz bardziej powszechna wśród podmiotów Makau, ma na celu przyciągnięcie klientów zarówno VIP jak i masowych graczy.
Amerykańska firma ma już pięć nieruchomości w największym na świecie ośrodku hazardu poprzez swoją spółkę zależną Sands China – weneckie Macau, Sands Macau, Macau Plaza, Sands Cotai Central i Paryż Macau – i ma tradycję nawiązywania do zagranicznych tematów w swoich obiektach Macau. W zeszłym roku ten operator kasyna otworzył paryski obiekt, w którym można zwiedzić rekreacyjną kopię Wieży Eiffla.
Najnowsze dane finansowe wskazują na całkowity wzrost w wysokości 2,2% przychodów netto, do 3,2 mld USD w trzecim kwartale 2017 roku. Ten stały wzrost był prowadzony przez azjatyckie spółki zależne. Sands China zaksięgował w trzecim kwartale EBITA 652 mln USD, czyli najlepszy wynik kwartalny od 2014 roku, a nowo otwarty paryski zarabia ponad 130 mln USD.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."