Ostatnia aktualizacja: 1 lipca 2019
Cztery nielegalne automaty do gier, pistolet i kij bejsbolowy – oto wyposażenie obornickiej „jaskini hazardu”, którą odwiedzili funkcjonariusze wielkopolskiej Służby Celno-Skarbowej.
W dniu 11 czerwca funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę lokalu w Obornikach Wielkopolskich. Działania podjęto z uwagi na podejrzenia, że są w nim urządzane nielegalne gry hazardowe.
W lokalu znajdowały się cztery automaty do gier. Po przeprowadzeniu eksperymentu procesowego na każdym z urządzeń potwierdziło się, że są to nielegalne automaty do gier hazardowych.
Podczas dalszych czynności ujawniono ukryty pod barem kij bejsbolowy służący zapewne obsłudze „salonu” do dyscyplinowania niesfornych klientów oraz leżący na szafie pistolet.
W zaistniałych okolicznościach o zdarzeniu poinformowano Komendę Powiatową Policji w Obornikach. Przybyłemu na miejsce zdarzenia patrolowi policji przekazano broń oraz zatrzymanego w lokalu mężczyznę. Natomiast automaty trafiły do magazynu depozytowego Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu.
Źródło: Wielkopolski Urząd Celno-Skarbowy w Poznaniu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."