Ostatnia aktualizacja: 8 sierpnia 2019
Wygraną na loterii 33 proc. Polaków w pierwszej kolejności przeznaczyłoby na nowe mieszkanie ale zaledwie 4 proc. na wsparcie potrzebującym.
Nowe mieszkanie to największe marzenie 33 proc. badanych w pierwszej kolejności kupiłoby nowe mieszkanie. Na drugim miejscu jest pomoc rodzinie i znajomym – 25 proc. i wymarzona wycieczka – 10 proc. Tylko 28 proc. badanych rzuciłoby pracę po wygranej na loterii. 55 proc. nie ma takiego zamiaru, z czego 23 proc. na to pytanie odpowiedziało „zdecydowanie nie”.
Choć wygranie dużych pieniędzy kojarzy się raczej pozytywnie, 54 proc. badanych bałoby się o swoje bezpieczeństwo. Bezstresowo do nagłego przypływu gotówki podeszłoby tylko 33 proc. 50 proc. respondentów deklaruje, że wyprowadziłoby się z aktualnego miejsca zamieszkania po wygraniu bardzo dużej ilości pieniędzy. Z tej grupy 30 proc. na to pytanie odpowiedziało „zdecydowanie tak”.
Jednocześnie aż 82 proc. badanych utrzymałoby fakt wygranej na loterii w tajemnicy przed sąsiadami. Rodzinie powiedziałoby o tym 60 proc. respondentów. Zdecydowana większość Polaków deklaruje, że podzieliłaby się z rodziną wygranymi pieniędzmi. 43 proc. badanych odpowiedziało na to pytanie „raczej tak”, a 30 proc. „zdecydowanie tak”.
Co ciekawe, do dzielenia się pieniędzmi z rodziną bardziej chętne są kobiety (81 proc.) niż mężczyźni (65 proc.). Dzielenie się z najbliższymi może jednak nie być takie proste. Zgodnie z polskim prawem darowizna nie jest opodatkowana tylko w przypadku osób najbliższych, czyli małżonka, dzieci, rodziców, pasierbów, rodzeństwa, ojczyma i macochy.
Znajomi, przyjaciele czy partnerzy, z którymi nie łączy nas akt ślubu, odpadają. W takich przypadkach podatek, w zależności od wysokości przekazanej kwoty, będzie wynosił od 3 do nawet 20 proc. Istnieje jeszcze jedna możliwość przekazania rodzinie pieniędzy. To zapis windykacyjny w testamencie. Warto podkreślić, że przedmiot zapisu windykacyjnego nie wchodzi w skład spadku, a uprawniony nabywa przedmiot niezależnie od swojej woli i wiedzy. W przypadku zapisu windykacyjnego rodzina dostanie pieniądze dopiero po śmierci darczyńcy. Za to może on do końca życia korzystać z majątku, który w ten sposób przekazuje.
Z podatku od podarowanych w ten sposób pieniędzy zwolniona jest wyłącznie najbliższa rodzina. Jeśli przekażemy pieniądze komuś innemu, obdarowany będzie musiał zapłacić podatek.
Źródło: money.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."