Ostatnia aktualizacja: 27 maja 2020
Punkty bukmacherskie w Anglii powinny być ponownie otwarte od połowy czerwca, zgodnie z planami ogłoszonymi przez premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona.
Johnson ogłosił, że punkty bukmacherskie, mogą ponownie otworzyć się 15 czerwca – trzy tygodnie wcześniej niż oczekiwano – pod warunkiem, że będą dalsze postępy w ograniczaniu rozprzestrzeniania się Covid-19.
Oznacza to, że zakłady bukmacherskie w Anglii mogą być otwarte na czas dla Royal Ascot, który ma rozpocząć 36 wyścigów za zamkniętymi drzwiami od 16 do 20 czerwca.
Tymczasem gazeta Racing Post ponownie zacznie wychodzić od następnego poniedziałku (1 czerwca), aby zbiegło się to ze wznowieniem brytyjskich wyścigów konnych.
Szkocja, Walia i Irlandia Północna wprowadziły własne środki blokujące i dlatego data podana przez Johnsona dotyczy tylko Anglii.
Zakłady bukmacherskie będą musiały wdrożyć środki dystansowania społecznego oraz, w stosownych przypadkach, ekrany dla oddzielnych klientów, częste mycie rąk i czyszczenie powierzchni, które są regularnie dotykane, takie jak terminale bukmacherskie. Być może będą musieli ograniczyć pojemność punktów i czas aktywności.
Punkty bukmacherskie, które zostały zamknięte od 20 marca w Anglii, prawdopodobnie będą otwierane stopniowo.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."