Burmistrz Berlina, Michael Müller, wydaje się być pierwszym przywódcą landu, który zatwierdzi proponowane federalne ramy regulacyjne dotyczące hazardu, które mają wejść w życie w lipcu przyszłego roku.
Minister spraw wewnętrznych Berlina, Andreas Geisel, zatwierdził federacyjny traktat o grach hazardowych, otwierając drogę do podpisania go przez burmistrza miasta-landu. Ustawa musi również zostać ratyfikowana przez berliński parlament, Abgeordnetenhaus.
Ten sam proces będzie musiał zostać zastosowany we wszystkich 16 krajach związkowych Niemiec, co sprawia, że przed Glücksspielneuregulierungstaatsvertrag jest jeszcze długa droga.
Ustawodawstwo musi zostać zatwierdzone przez co najmniej 13 z 16 landów kraju, jeśli ma wejść w życie w planowanym terminie.
W międzyczasie landy niemieckie zaczną skutecznie wdrażać nowe przepisy od 15 października w ramach okresu przejściowego uzgodnionego w zeszłym tygodniu.
Umowa zakłada, że traktat zostanie ostatecznie zatwierdzony w przyszłym roku.
Od przyszłego miesiąca operatorzy już oferujący produkty na obecnie nieuregulowanym rynku gier online będą mogli oferować zakłady sportowe online, pokera i automaty do gier, o ile będą spełniać zasady ustanowione w nowym traktacie.
Obejmuje to zastosowanie limitu stawki 1 € na automaty online oraz ograniczenia dotyczące zakładów sportowych na żywo. W okresie przejściowym operatorzy nadal nie będą mogli oferować gier stołowych.
Główni operatorzy, w tym GVC i Tipico, z zadowoleniem przyjęli ten ruch, chociaż zauważyli, że nadal brakuje im jasności co do niektórych części prawodawstwa.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."