Stacjonarne punkty gier hazardowych, takie jak salony bukmacherskie i kasyna, zostały zamknięte na Łotwie, Litwie i w Grecji, ponieważ rządy ogłaszają dalsze środki blokujące w odpowiedzi na nową falę pandemii koronawirusa.
Rząd Litwy ogłosił tymczasową blokadę, która spowoduje zamknięcie wszystkich placówek gastronomicznych, restauracji i kawiarni, a także lokali rozrywkowych i gier hazardowych w całym kraju.
Blokada potrwa od 7 listopada do 29 listopada, a wszelkie gry hazardowe w lokalach naziemnych będą w tym okresie zakazane.
Przychody Litwy z gier hazardowych w pierwszej połowie 2020 r. spadły o 15,9% do 43,8 mln EUR (39,6 mln GBP/52,0 mln USD), ponieważ produkty online po raz pierwszy wyprzedziły produkty stacjonarne w przychodach. W sektorze stacjonarnym przychody spadły o 41,0% do 20,4 mln EUR w wyniku ograniczeń związanych z epidemią, nałożonych w pierwszej połowie roku.
Rząd Grecji ogłosił również zawieszenie na 3 tygodnie punktów gier stacjonarnych w ramach kolejnej blokady krajowej, które ma obowiązywać od 7 do 30 listopada.
Ograniczenia te powodują zamknięcie byłych punktów OPAP, a także salonów gier pod marką Play, obok ulicznych sprzedawców dystrybuujących produkty Hellenic Lotteries i obiekt wyścigów konnych w Markopoulo.
W tym okresie OPAP będzie nadal oferować swoją gamę produktów online. Przychody operatora spadły o 34,8% rok do roku w pierwszej połowie 2020 r., jednak jego wyniki szybko się poprawiły po złagodzeniu pierwszych ogólnokrajowych ograniczeń w związku z blokadą. Operator wykazał zysk operacyjny w wysokości 36,9 mln € za pierwsze półrocze, co oznacza spadek o 74,5%.
Łotwa stoi w obliczu nieco dłuższej blokady, od 9 listopada do 6 grudnia, ponieważ tamtejszy rząd ogłosił stan wyjątkowy w związku z pandemią.
Łotewski rynek odrabiał straty po trudnym drugim kwartale, ponieważ przychody wzrosły z 12,3 mln EUR (11,1 mln GBP/14,3 mln USD) w drugim kwartale (podczas gdy wszystkie formy hazardu zostały zawieszone od 6 kwietnia do 9 czerwca) do 55,2 EUR w trzecim kwartale 2020. Chociaż oznaczało to spadek o 33,2% rok do roku w tym okresie, to po słabym początku roku można mówić o znacznym wzroście.
W Anglii, Holandii i Belgii w zeszłym tygodniu zamknięto kasyna.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."