Funkcjonariusze śląskiej KAS wspólnie z częstochowskimi policjantami zabezpieczyli w Kłobucku 12 nielegalnych automatów do gier hazardowych.
Dostęp do lokali był utrudniony. Wcześniej były już tam urządzane nielegalne gry hazardowe.
W centrum Kłobucka do trzech lokali jednocześnie weszli funkcjonariusze Policji i śląskiej KAS. Mundurowi podejrzewali, że tam mogą być prowadzone nielegalne gry hazardowe. Wcześniej były już podejmowane czynności kontrolne i zabezpieczono nielegalne automaty.
W kontrolowanych lokalach zabezpieczono łącznie 12 maszyn, na których urządzano gry hazardowe wbrew obowiązującym przepisom. Funkcjonariusze śląskiej KAS z Częstochowy i Rybnika przeprowadzili skutecznie tzw. gry kontrolne. Urządzenia zostały zabezpieczone i przewiezione do magazynów śląskiej KAS. Do sprawy zabezpieczono również kilkanaście tysięcy złotych oraz kilkadziesiąt euro. Postępowanie w sprawie naruszenia przepisów o grach hazardowych poprowadzą mundurowi śląskiej KAS.
Osobom odpowiedzialnym za urządzanie i prowadzenie nielegalnych gier hazardowych grozi odpowiedzialność karna: kara grzywny do 720 stawek dziennych albo kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie te kary łącznie. Organizatorom nielegalnych gier a także właścicielom lokali grozi także kara pieniężna w wysokości 100 tysięcy złotych od każdego nielegalnego automatu.
Źródło: Izba Administracji Skarbowej w Katowicach
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."