Ostatnia aktualizacja: 17 marca 2021
Rada Miasta Bristol zawarła zakaz wszystkich reklam hazardu w aktualizacji swoich zasad dotyczących reklam i sponsorowania. Miasto wprowadzi również ograniczenia w reklamowaniu alkoholu, chwilówek oraz żywności o wysokiej zawartości cukru i tłuszczu.
Zakaz obejmuje majątek samorządowy, w tym kanały mediów społecznościowych, ekrany w miejscach takich jak muzea i biblioteki, punkty obsługi klienta, 17 tablic reklamowych i 180 przystanków autobusowych.
Lokalne media, w tym BristolLive, donoszą, że przeprowadzka może kosztować miasto do 150 000 funtów utraconych dochodów. Rada miasta stwierdziła, że uważa, że jej polityka jest „najbardziej kompletna w swoim rodzaju w Anglii”.
Radny Asher Craig, zastępca burmistrza Bristolu, powiedział:
„Traktujemy zdrowie naszych mieszkańców poważnie i od jakiegoś czasu współpracujemy z naszymi lokalnymi ekspertami ds. Zdrowia publicznego, aby znaleźć sposoby wspierania zdrowia naszych obywateli. Jednym ze sposobów, jakie zamierzamy to zrobić, jest ograniczenie najbardziej szkodliwych rodzajów reklam z banerów w centrum miasta, ekranów cyfrowych i reklam na przystankach autobusowych. Stawiając zdrowie ludzi na pierwszym miejscu, uczyniliśmy politykę Bristolu jedną z najsilniejszych w kraju, dając przykład i wykazując gotowość do potencjalnego uderzenia w nasze dochody, aby wspierać zdrowie i dobre samopoczucie ludzi”.
Rada Miasta Bristolu zakazała również wszelkich reklam w swoich parkach i na terenach zielonych, „z wyjątkiem punktów sprzedaży lub wydarzeń działających na tej przestrzeni.
Przyszłość reklamy hazardu jest obecnie przedmiotem intensywnej debaty w Wielkiej Brytanii. W zeszłym tygodniu Wszechpartyjna Parlamentarna Grupa ds. Szkód związanych z Hazardem (APPG) napisała do kanałów telewizyjnych, wzywając je do zaprzestania sponsorowania gier hazardowych w telewizji dziennej.
Nad Morzem Irlandzkim Partia Pracy, Gaelic Players Association (GPA) i Gaelic Athletic Association (GAA) wezwały do wprowadzenia zakazu reklam hazardu podczas wydarzeń sportowych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."