Ostatnia aktualizacja: 19 stycznia 2022
Trzy automaty do nielegalnych gier hazardowych zabezpieczyła KAS w Białymstoku. Służba celno-skarbowa przypomina, że za nielegalną działalność hazardową grozi nie tylko grzywna czy więzienie, ale też po 100 tys. zł kary za każdy nielegalny automat.
Akcję przeprowadzili funkcjonariusze białostockiej KAS. Wcześniej ustalili, że w jednym z budynków w centrum miasta działa nielegalny salon gier hazardowych. Po wejściu do wytypowanego lokalu mundurowi zabezpieczyli trzy automaty do tego typu gier.
„Funkcjonariusze przeprowadzili na miejscu eksperymenty procesowe, które potwierdziły nielegalny charakter urządzeń. Dwóch mężczyzn przebywających w lokalu zostało przesłuchanych. Ustalana jest ich rola w procederze” – poinformował w środę st. asp. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS.
Automaty oraz klucze do nich i notatki dotyczące rozliczeń za gry, zostały zabezpieczone do wszczętego przez KAS postępowania.
W ubiegłym roku funkcjonariusze podlaskiej KAS zabezpieczyli ok. 30 nielegalnych automatów do gier hazardowych.
Administracja celno-skarbowa przypomina, że oprócz sankcji karnych w postaci grzywny lub kary pozbawienia wolności do 3 lat, osoby urządzające tego typu nielegalne gry oraz posiadające automaty wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych muszą liczyć się z karą w wysokości 100 tys. zł od każdego automatu.
KAS zaznaczyła, że gry hazardowe w Polsce są koncesjonowane, ich prowadzenie jest możliwe jedynie w kasynach oraz salonach gier. W Podlaskiem działa legalnie kilka salonów gier prowadzonych przez krajowego monopolistę, w tym zakresie, Totalizator Sportowy.
Źródło: wnp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."