Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2024
Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zamknęła nielegalne salony gier hazardowych w Myśliborzu i Stargardzie. Po bezskutecznym wezwaniu do otwarcia zamkniętych drzwi, w obu przypadkach konieczne było siłowe wejście do lokalu.
Podczas przeszukania zabezpieczono po 8 komputerów, na których oferowano nielegalne gry hazardowe online. Funkcjonariusze zabezpieczyli też pieniądze – 1 500 zł.
„Ponownie nasze działania pokazały, że miejsca nielegalnego hazardu to nie tylko gry hazardowe, ale też miejsca gdzie przebywają niebezpieczne osoby. W jednym z lokali ujawniono jedną osobę poszukiwaną. Przekazano ją do dyspozycji policji”
– informuje Maciej Koniuszewski z Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie.
Funkcjonariuszy Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie wspierali policjanci z Komendy Policji w Myśliborzu i Komendy Miejskiej Policji w Stargardzie.
KAS przypomina, że hazard polegający na udostępnianiu nielegalnych gier hazardowych jest w Polsce zakazany. Za tego typu działalność grożą wysokie kary finansowe: od przeszło 67 tys. zł do ponad 26 mln zł albo kara pozbawienia wolności do lat 3 lub obie tym kary łącznie.
Odpowiedzialności podlega zarówno urządzanie nielegalnych gier hazardowych (też w internecie), jak i udział w takich grach. Uczestniczenie w nielegalnej grze hazardowej stanowi, zgodnie Kodeksem karnym skarbowym, przestępstwo skarbowe zagrożone karą grzywny od 11 120 zł do 4 478 000 zł.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."