Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia 2022
We wtorek radni zajmowali się kilkunastoma uchwałami dotyczącymi lokalizacji kasyn. Czy to oznacza, że będziemy jaskinią hazardu? W biurze rady miasta zarejestrowano 15 projektów uchwał w sprawie wydania opinii o lokalizacji kasyna gry.
Dotyczą czterech adresów: pl. Rodła, al. Wyzwolenia (w biurowcu i hotelu) oraz ul. Dubois (były budynek stoczniowy). W województwie zachodniopomorskim są obecnie dwa kasyna. Jedno w Szczecinie, drugie w Koszalinie. Kasyna mogą być lokalizowane w miejscowościach liczących do 250 tys. mieszkańców – jedno kasyno. Na każde kolejne rozpoczęte 250 tys. mieszkańców liczbę dozwolonych kasyn gry zwiększa się o jedno. Łączna liczba kasyn w województwie nie może być jednak wyższa niż 1 kasyno na każde pełne 650 tys. mieszkańców województwa. Ludność województwa zachodniopomorskiego to 1 676 920. Dlatego liczba kasyn w regionie długo się jeszcze nie zmieni.
Skąd więc tyle wniosków o lokalizacje?
Z wnioskami o lokalizację kasyna w Szczecinie wystąpiły cztery spółki, powiązane ze sobą kapitałowo, co jest standardem w tym biznesie. Dzięki złożeniu wniosków na kilka lokalizacji zabezpieczają się m.in. przed wypowiedzeniem umowy najmu ze strony właściciela obiektu. Kasyno w centrum Szczecina działa na mocy koncesji udzielonej 28 sierpnia 2017 r. Koncesja udzielana jest na sześć lat i kończy się za rok.
Dlatego ogłosi wkrótce przetarg na wyłonienie firmy, który dostanie nową koncesję. Każda spółka startująca w przetargu musi przygotować 22 dokumenty. Jednym z nich jest pozytywna opinia rady gminy o lokalizacji kasyna gry.
„Rolą rady miasta jest określenie w których z wnioskowanych lokalizacji może działać kasyno. Rada może wyrazić zgodę na wszystkie lokalizacje, poszczególne z nich lub żadną z wnioskowanych”
– wyjaśnia Rafał Miszczuk, dyrektor Biura Rady Miasta Szczecin.
Źródło: gs24.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."