Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Pozostając w obszarze rozważań nad art. 107 k.k.s. warto przyjrzeć się także paragrafom 3 i 4.
Zgodnie z art. 107 § 3 k.k.s., jeżeli sprawca dopuszcza się czynu zabronionego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej z organizowania zbiorowego uczestnictwa w grze hazardowej, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie. Ustawodawca przewidział w tym przepisie surowszą odpowiedzialność niż w art. 107 § 1 k.k.s., gdyż sprawca może podlegać karze pozbawienia wolności w wymiarze wyższym niż 3 lata.
Jest to przestępstwo powszechne, może je popełnić każdy. Korzyścią majątkową jest korzyść zarówno dla siebie, jak i dla kogoś innego.
Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2014 r., sygn. akt V KK 344/13, czyny z art. 107 § 3 w zw. z § 1 są karalne wyłącznie w razie ich popełnienia w zamiarze bezpośrednim zabarwionym chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej z organizowania zbiorowego uczestnictwa w grze losowej, grze na automacie (w tym grze na automacie o niskich wygranych) lub zakładzie wzajemnym.
W art. 107 § 1 k.k.s. użyto określeń „urządzanie” i „prowadzenie” gier hazardowych, a w art. 107 § 3 k.k.s. „organizacja” gier hazardowych. „Urządzanie” gier hazardowych jest pojęciem szerszym niż „prowadzenie” gier. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 października 2016 r., sygn. akt IV KK 174/16, podniósł, że „urządzać”, to więcej niż tylko „prowadzić”, a zatem „urządzanie” jest pojęciem szerszym. Obejmuje całość podjętych działań.” Uważam, że pojęcie „organizowanie” jest pojęciem jeszcze szerszym niż „urządzanie”. Może też obejmować takie czynności jak wstępne rozmowy co do realizacji przedsięwzięcia. Natomiast „urządzanie” musi przybrać postać konkretnych czynności.
Pojawia się pytanie w jaki sposób interpretować „zbiorowe uczestnictwo w grze hazardowej”? Czy jeżeli mamy postawione obok siebie cztery automaty do gry i cztery osoby grają obok siebie na każdym z automatów, to jest to zbiorowe uczestnictwo w grze, czy jednak nie, gdyż każdy gracz gra na swój rachunek? Czy kiedy mamy dwóch uczestników w grze, to możemy już mówić o zbiorowej grze? Czy musi być trzech lub czterech? A może więcej? Na te pytania trudno znaleźć odpowiedzi w orzecznictwie.
💡 Z ciekawostek – Sąd Najwyższy w przytoczonym powyżej orzeczeniu (V KK 344/13) powołał się na pogląd G. Łabudy, zgodnie z którym na podstawie tego przepisu karalne jest także uczestnictwo w grze czy zakładzie dla uzyskania korzyści z organizowania przez kogoś innego zbiorowego uczestnictwa. Rozumiem to w ten sposób, że zdaniem G. Łabudy, można osiągnąć korzyść majątkową z organizowania zbiorowego uczestnictwa w grze hazardowej na dwa sposoby: poprzez bycie organizatorem takiej zbiorowej gry lub bycie uczestnikiem takiej gry. Nie zgadzam się z takim sposobem interpretacji tego przepisu, albowiem art. 107 § 3 k.k.s. jest powiązany z art. 107 § 1 k.k.s. Nie można go interpretować w oderwaniu od art. 107 § 1 k.k.s., który wyraźnie mówi o karaniu urządzania lub prowadzenia gier hazardowych, a nie o uczestnictwie w takich grach. Uczestniczenie w grach hazardowych jest penalizowane i innym artykule. Zatem na podstawie art. 107 § 3 karalne jest jedynie urządzanie lub prowadzenie zbiorowego uczestnictwa w grze hazardowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Art. 107 § 4 k.k.s. przewiduje wypadek mniejszej wagi. W przypadku mniejszej wagi sprawca czynu z art. 107 § 1 lub § 2 k.k.s. podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe. O tym, czy przestępstwo stanowi przypadek mniejszej wagi decyduje Sąd w konkretnej sprawie. Pod uwagę brane są:
- niski stopień społecznej szkodliwości, w szczególności gdy uszczuplona lub narażona na uszczuplenie należność publicznoprawna nie przekracza ustawowego progu z art. 53 § 6 k.k.s.,
- sposób i okoliczności popełnienia czynu zabronionego, które nie wskazują na rażące lekceważenie przez sprawcę porządku finansowo prawnego lub reguł ostrożności wymaganych w danych okolicznościach,
- czy sprawca dopuszczający się czynu zabronionego, którego przedmiot nie przekracza kwoty małej wartości, czyni to z pobudek zasługujących na uwzględnienie.
Autor: Dr Justyna Grusza – Głębicka
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."