Ostatnia aktualizacja: 24 grudnia 2015
To będą wyjątkowo udane święta Bożego Narodzenia dla jednego z mieszkańców Warszawy, który w na stacji metra Stadion Narodowy skreślił szczęśliwe liczby.
Milion złotych nie jest najwyższą wygraną w historii kumulacji w Lotto, ani też najwyższą wygraną w stolicy, ale tak spory zastrzyk gotówki tuż przed Bożym Narodzeniem poprawia humor i zdecydowanie ułatwia wybór prezentów pod choinkę.
Jeden z mieszkańców Warszawy kilka dni temu na stacji Stadion Narodowy, na drugiej linii metra skreślił własne liczby i za 8 zł kupił losy. Jeden z nich – składający się z liczb 3, 14, 17, 26, 31, 44 przyniósł mu wygraną – milion złotych.
Przypomnijmy, że najwyższa wygrana w historii Warszawy padła w rekordowej kumulacji w Lotto (wyniosła 28 083 296,60 zł) 27 września 2011 r. W pierwszej dwudziestce najwyższych wygranych w Lotto stolica ma jeszcze trzy inne „szóstki”: 23 378 863,20 zł (4 grudnia 2010 r.), 21 544 895,80 zł (27 marca 2012 roku) i 20 119 858,20 zł (2 czerwca 2004 r.).
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."