Ostatnia aktualizacja: 30 kwietnia 2016
Tylko na przestrzeni dwóch tygodni funkcjonariusze celni z Białej Podlaskiej, Lublina i Zamościa zatrzymali trzydzieści trzy automaty do gier hazardowych.
We wtorek (19.04) bialscy celnicy skontrolowali m.in. dwa bary działające w Łukowie i Serokomli w powiecie łukowskim. Celnicy znaleźli w nich trzy urządzenia do gier. Na dwa kolejne automaty funkcjonariusze trafili dwa dni później w jednym ze sklepów monopolowych we Włodawie. Hazard odbywał się też w lokalu przy ul. Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Tam celnicy zabezpieczyli kolejne trzy urządzenia.
Podobnym efektem zakończyły się działania prowadzone przez funkcjonariuszy lubelskiego urzędu celnego. W wyniku kontroli dwóch punktów gastronomicznych, stacji paliw i lokalu rozrywkowego mundurowi zajęli trzynaście urządzeń. Najwięcej, bo aż pięć automatów, celnicy zatrzymali w poniedziałek (25.04.) w Świdniku. Kolejne maszyny wpadły w ręce funkcjonariuszy w Bychawie, w Świdniku oraz w miejscowości Dziecinin w powiecie krasnostawskim.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni w ręce funkcjonariuszy celnych z Zamościa wpadło dwanaście automatów do gier hazardowych. Pięć urządzeń funkcjonariusze zabezpieczyli w jednym z lokali działających na zamojskiej starówce. Kolejne urządzenia celnicy zarekwirowali w lokalach działających przy ul. Partyzantów i ul. Gminnej w Zamościu.
We wszystkich przypadkach celnicy przeprowadzili eksperymenty, które potwierdziły, że na automatach możliwe jest prowadzenie gier wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Źródło: IC w Białej Podlaskiej
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."