Ostatnia aktualizacja: 14 kwietnia 2024
NBA wszczęło dochodzenie w sprawie Jontaya Portera, po tym jak w związku z jego grą pojawiły się podejrzane trendy związane z obstawianiem meczów.
Rzecznik ligi potwierdził, że śledztwo zostało wszczęte. ESPN jako pierwsza informowała o dochodzeniu, które, jak twierdzi, dotyczyło występów Portera w meczach 26 stycznia i 20 marca. W obu meczach Porter grał przez krótki czas, po czym opuścił drużynę, powołując się na kontuzję lub chorobę.
Problemy Jontaya wynikają z tzw. prop. bets(proposition bet – odpowiednik zakładów specjalnych, chociaż w USA uważa się za nie wszystkie zakłady poza zakładami głównymi), co może nie mieć bezpośredniego wpływu na wynik meczu, ale według doniesień doprowadziło do tego, że Porter specjalnie zmienił swoją grę, aby mieć pewność, że osiągnie określone cele.
Obecnie badane są dwa przypadki tej sprawy. Pierwszy miał miejsce 26 stycznia gdy Porter zagrał 4 minuty i 24 sekundy przeciwko Los Angeles Clippers i doznał kontuzji oka. Nie zdobył żadnego punktu i nie trafił ani jednej trójki, co skłoniło graczy do trafienia wszystkich zakładów związanych z Porterem, jeśli wybrali wartość Under. -5,5 punktu, 4,5 zbiórki i 1,5 asysty. DraftKings potwierdziło, że Under na Portera był tego wieczoru największym źródłem pieniędzy dla użytkowników.
Następnie w drugim meczu 20 marca z Sacramento Kings zagrał zaledwie 2 minuty 43 sekundy, nie zdobywając punktów i zaliczając ledwie dwie zbiórki. DraftKings ponownie ogłosiło, że Under – 7,5 punktu i 5,5 zbiórek na Portera był najbardziej zarobkową grą dla jego użytkowników tego wieczoru.
„Nigdy nie wątpię w kontuzje. Nigdy szczerze nie wątpię w graczy. Oczywiście nigdy wcześniej nie byłem w takiej sytuacji” – skomentował trener Raptors Rajaković.
Zakłady prop są zazwyczaj ograniczone do kwoty od 1000 do 2000 dolarów, chociaż ostatecznie zależy to od meczu, obstawiającego i innych czynników. Jedno ze źródeł poinformowało ESPN, że na wielu kontach bukmacherskich próbowano obstawiać zakłady o wartości powyżej 10 000 i 20 000 dolarów na Portera przed meczem Clippers.
Kim jest Jontay Porter?
Jontay Porter to 24-letni gracz na pozycji Forward, który grał w drużynie akademickiej na Uniwersytecie Missouri. Jego bratem jest aktualny mistrz NBA, gwiazda Denver Nuggets, Michael Porter Jr.
Porter był bardzo reklamowanym kandydatem w szkole średniej, ale w 2019 roku nie został wybrany do draftu, głównie z powodu kontuzji m.in. zerwania więzadeł krzyżowych. Jego rozwój został zahamowany i jako gracz profesjonalny był do tej pory tzw. rzemieślnikiem. Grał w Memphis Grizzlies, a także w trzech drużynach G-League: Wisconsin Herd, Motor City Cruise i Raptors 905. W grudniu Raptors podpisali z nim kontrakt wart 415 000 dolarów. W tym sezonie rozegrał dla Raptors 26 meczów, notując średnio 13,8 minuty i 4,4 punktu na mecz.
„Znałem mojego brata przez całe życie. Wiem, jakim to typem gościa i wiem, że jest podekscytowany grą w koszykówkę, i bardzo wątpię, czy zrobiłby coś, co mogłoby temu zagrozić” – skomentował Michael Porter Jr.
Wpływ zakładów na sport
Wraz ze wzrostem wpływu zakładów bukmacherskich na NBA, w tym sezonie wielu graczy skrytykowało za to samo NBA. Najgłośniejszym krytykiem był Rudy Gobert, który został nawet ukarany grzywną za atak na działaczy NBA. Najbardziej żarliwe oświadczenie przeciwko obstawianiu zakładów w NBA wygłosił jednak główny trener Cleveland Cavaliers, J.B. Bickerstaff.
Bickerstaff ujawnił, że gracze sportowi grożą jego rodzinie w związku z tymi zakładami i chce, aby NBA wkroczyła, aby chronić zawodników i trenerów przed tym wszystkim.
„Miałem kilka przypadków, gdy niektórzy gracze sportowi zdobyli mój numer telefonu i wysyłali mi wiadomości o tym, gdzie mieszkam, moich dzieciach i tak dalej. To niebezpieczna gra i idziemy po cienkiej linii. Wywołuje to dodatkową presję i odwraca uwagę od gry, co może być trudne dla zawodników, trenerów, sędziów i wszystkich osób zaangażowanych w grę. Naprawdę musimy uważać, jak blisko gry pozwalamy mu zbliżyć się do gry i co do bezpieczeństwa osób w nią zaangażowanych”.
Porter opuścił dwa ostatnie mecze Toronto, jak to określili sami Raptors, „z powodów osobistych”.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."