Ostatnia aktualizacja: 29 listopada 2023
Kindred Group Plc ogłosiło całkowite wyjście ze wszystkich rynków Ameryki Północnej. Decyzja ta oznacza także redukcję ponad 300 stanowisk pracy.
Dziś rano inwestorzy zostali poinformowani, że „Kindred opuści rynek północnoamerykański z oczekiwaniem, że zakończy to wyjście do końca drugiego kwartału 2024 r., pod warunkiem uzyskania zgody organów regulacyjnych”.
Działająca w Ameryce Północnej od 2018 r. firma Kindred wycofa z rynku swoją amerykańską markę Unibet z Kanady i amerykańskich stanów Arizona, Indiana, New Jersey, Pensylwania i Wirginia.
Notowana na giełdzie w Sztokholmie grupa zajmująca się hazardem online zainicjowała szereg inicjatyw mających na celu redukcję kosztów, które mają przynieść roczne oszczędności kosztów brutto w wysokości około 40 milionów funtów.
„Ogłoszone dziś działania mające na celu redukcję kosztów są zarówno konieczne, jak i zdecydowane. Chociaż nigdy nie mamy zamiaru informować cenionych współpracowników o zwolnieniach, stawia to nas na silniejszej pozycji, aby zapewnić Kindred długoterminowy rozwój na naszych lokalnie regulowanych rynkach podstawowych. Możemy teraz skoncentrować nasze zasoby i możliwości technologiczne na inicjatywach strategicznych i wybranych rynkach, gdzie widzimy wyraźny potencjał zwiększenia naszego udziału w rynku” – powiedział Nils Andén, tymczasowy dyrektor generalny Kindred Group.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."