Ostatnia aktualizacja: 19 lipca 2024
Blisko 12 mln zł trafione w Wejherowie i ponad 17 mln w Chojnicach. To dotychczas dwie najwyższe wygrane w Lotto, po które nikt nie zgłosił się do Totalizatora Sportowego. Zgubiony kupon, a może efekt zapominalstwa? Tego zapewne nigdy się nie dowiemy.
Szczęśliwy kupon w Wejherowie kupiono równo 9 lat temu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Samo zaś losowanie odbyło się 25 grudnia. Wiadomość o wygranej, niemałej, bo przeszło 11,8 mln zł, obiegła media, ale po pieniądze do Totalizatora Sportowego nikt się nie zgłosił.
Wydawałoby się, że to odosobniony przypadek, ale sytuacja powtórzyła się niemal dokładnie cztery lata później, w listopadzie 2012 roku. Wówczas do rozbicia w Lotto była rekordowa kwota – ponad 51 mln zł. Podzieliło ją między sobą aż trzech graczy: z Sosnowca, Wrocławia i Chojnic. Chojnowski gracz zainwestował 16 zł, kupując w kolekturze dwa losowania z opcją Plus. Szczęśliwe sześć liczb: 5, 37, 40, 41, 45, 47 dało mu wygraną w wysokości 17,1 mln zł.
Poszukiwania zwycięzcy z Chojnic trwały, przy wsparciu mediów, pół roku. Nie przyniosły skutku. Do dzisiaj nie wiadomo, kim był potencjalny milioner ani dlaczego nie zgłosił się po swoje miliony. Faktem jest jednak, że zapisze się na dobre w historii Totalizatora Sportowego najwyższą, jak dotąd, nieodebraną wygraną.
Zgubiony kupon czy efekt zapominalstwa?
To dwie najwyższe wygrane, po które nie zgłosili się zwycięzcy. Znacznie częściej jednak Polacy nie odbierają trafionych trójek, czwórek czy piątek. Totalizator Sportowy nie posiada informacji na temat tego, dlaczego tak się dzieje.
Przyczyn może być wiele: zgubiony lub zniszczony kupon, zapomnienie o wizycie w kolekturze albo wypadek losowy. Można tylko gdybać. Badań nikt nie prowadzi, bo i o osoby z takimi doświadczeniami trudno. Tym lepiej. Bo gdyby gracze zgłaszali się po pieniądze po fakcie, oznaczałoby to, że do końca życia muszą żyć z myślą o tym, że wygrana przeszła im koło nosa.
Całość czytaj na: wyborcza.biz
"Czyli co? 24 kule namagnesowane są dodatnio, a 25 kul namagnesowane są ujemnie? Ale pierdy. Musieli by każdą kulę osobno programować."
"bardzo dobry pomysł 3 dni pracy + 1 dzień hybryda z w domu , razem tj. 4 dni . Rozumiem , że wszystkie punkty TS również tak będą pracowały od pon. do czw. W zasadzie to nie muszą wcale pracować . Robotę zrobi AI"
"co to za symulatory?"
"Szóstka pada dopiero w momencie kiedy nie ma już możliwości wylosowania kombinacji, która nie została skreślona,. Nad wszystkim czuwa komputer, który dostaje wszystkie kombinacje zakodowaną radiolinią i spośród nich wybiera przed losowaniem taką, która została najmniej razy skreślona lub wcale. Wiadomości są przekazywane do bębna losującego, który dokonuje wylosowania zadanych przez komputer liczb. Ot cała tajemnica kumulacji. Chodzi oczywiście wyłącznie o zarobek. Gdyby chcieli to robić uczciwie i losować jak kiedyś, za pomocą dzieci, zapraszanych do programu, to by nie kupowali oprogramowania za kilkanaście milionów w USA. Od czasu wprowadzenia oprogramowania kontrolującego wyniki losowań, prawie w ogóle przestały padać wygrane 10 z 10, 9 z 9 i 8 z 8 w multi multi. Sprawdźcie losowania z lat 80-90. W każdym losowaniu była jedna l;ub więcej wygranych 9 z 9, 8 z 8 i rzadko nie padała główna 10 z 10. Teraz nie pada praktycznie nigdy. Co kilkadziesiąt losowań. Pełna kontrola. [pisownia oryginalna]"
"c.d. zabawy amatorów w firmę hazardową . Tak się wyprowadza kasę z monopolu państwa . Stanowiska , managerowie , kasa płynie , etc. Poprzednik również zatrudniał nominatów partyjnych . Dzisiaj również , tylko jednak tworzą niepotrzebne stanowiska . Salony i sloty masakra jakaś , kulki non stop na przerwie . Szkoda gadać ."