Ostatnia aktualizacja: 23 stycznia 2024
Prezes meksykańskiej komisji ds. turystyki poinformował, że nowo powołana rada ds. hazardu będzie miała decydujący głos w sprawie lokalizacji nowego mega-ośrodka kasynowego w kraju.
Według źródeł kraj ma nadzieję przyciągnąć turystów międzynarodowych, którzy chcą grać, ale nie chcą odwiedzać kasyn w obszarach miejskich, z których wiele zostało zniszczonych przez wojnę między policją a kartelami narkotykowymi.
Konflikt osiągnął swój szczyt w roku 2006, kiedy to odnotowano 106 tys. zgonów bezpośrednio z nim związanych. Był to główny powód ogromnego spadku ilości przybywających turystów. Sytuacja zmieniła się po częściowym zażegnaniu konfliktu. Rząd Meksyku ma nadzieję na zbudowanie nowego, stabilnego rynku hazardowego.
Poprzez nowe przepisy zmniejszona zostanie skala nielegalnej eksploatacji automatów hazardowych, która aktualnie wynosi 15% rynku. Zwiększony zostanie także minimalny wiek graczy – z 18 do 21 lat. Wprowadzone zostaną też przepisy ograniczające możliwość prania pieniędzy za pośrednictwem tego rynku.
Dyrektor departamentu gier Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Meksyku Marcela Gonzalez Salas mówi, że wiele z maszyn hazardowych zwanych „tragamondeas” jest nielegalnych i zostaną zlikwidowane. Gonzalez wylicza, ze na rynku może pracować obecnie 120 tys. maszyn bez niezbędnych zezwoleń.
Stowarzyszenie National Union of Gaming Machine Operators – w skrócie Unama – informuje, że liczba nielegalnych automatów jest bardzo zaniżona. Organizacja przewiduje że na rynku jest obecnie około 700 tys. nielegalnych punktów gier hazardowych. Unama utrzymuje że dochody z tych punktów przeznaczone są do finansowania organizacji przestępczych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."