Ostatnia aktualizacja: 16 września 2016
Jedne się zamykają, inne otwierają – salonów gier typu „Jack Hot”, „Hot Spot”, „777” jest w Rudzie Śląskiej sporo. W każdej dzielnicy znajdziemy kilka takich punktów. Czy działają legalnie?
„Ustawa hazardowa” zaostrzyła działanie salonów z maszynami do gier. Na rynku mogą działać tylko maszyny zarejestrowane przed 2009 rokiem, ale też jedynie do końca 2015 r. Nowe zezwolenia nie są wydawane. Czy wszystkie salony przestrzegają zasad i mają stosowne zezwolenia?
Kwestia legalności organizowania gier w tego typu punktach jest na bieżąco sprawdzana i podlega kontroli zarówno ze strony policji jak i właściwych referatów Urzędu Celnego. – mówi w rozmowie asp. Arkadiusz Ciozak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Mieszkańcy skarżą się na to, że w lokalach z automatami do gier często jest głośno, dochodzi do bójek, zakłócają one spokój. Co mówi o tym rudzka policja? Czy dochodzi tam do incydentów łamania prawa?
Czasami zdarzają się interwencje w tych lokalach, jednak są to zdarzenia sporadyczne i w większości przypadków związane z awanturującymi się nietrzeźwymi klientami. W przeciągu bieżącego roku doszło również w tych lokalach do kilku rozbojów, większość sprawców zostało już zatrzymanych. W tym miejscu należy również wspomnieć o fałszywych zawiadomieniach, w których pracownicy kradli pieniądze i zgłaszali nam fikcyjne napady. Wszyscy oszuści zostali już rozliczeni. – mówi aspirant Ciozak.
Jakie procedury wszczyna policja, kiedy otrzymuje sygnał, że dany lokal działa bez zezwoleń? Czy maszyny są konfiskowane? Jak karani są ich właściciele?
Całość czytaj na: rudaslaska.com.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."