Ostatnia aktualizacja: 14 marca 2016
Brodniccy policjanci zatrzymali wczoraj 24-letniego brodniczanina, który w jednym z lokali z maszynami do gier ukradł kamerę i podświetlane tablice reklamowe.
Sprawca miał pecha, gdyż skradziony sprzęt zarejestrował moment kradzieży i twarz sprawcy. Policjanci zatrzymali mężczyznę w miejscu zamieszkania i odzyskali skradziony sprzęt.
Policjanci z komisariatu w Brodnicy, wczorajszego ranka otrzymali zgłoszenie o kradzieży kamer i reklam świetlnych z lokalu z automatami do gier. Policjanci, którzy pojechali na miejsce w rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że sprawca prawdopodobnie w nocy z 12/13.03 zdemontował kamerę monitoringu oraz dwie reklamy świetlne z pomieszczenia. Kiedy zgłaszający pojechał do miejsca zamieszkania po rejestrator kamer, aby sprawdzić czy coś zostało nagrane, policjanci mieli już pewne ustalenia, kto mógł dokonać tego przestępstwa.
Po odtworzeniu zapisu monitoringu przypuszczenia policjantów potwierdziły się. Funkcjonariusze rozpoznali na nagraniu 24-letniego brodniczanina, po którego pojechali do miejsca zamieszkania. W wyniku przeszukania pomieszczeń mieszkalnych zajmowanych przez mężczyznę, mundurowi ujawnili i zabezpieczyli skradzione przedmioty. 24-latek trafił do policyjnego aresztu w Brodnicy. Dzisiaj będzie się tłumaczył podczas przesłuchania. Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP w Brodnicy
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."