Ostatnia aktualizacja: 9 sierpnia 2021
Wólka Kosowska – to jak się okazuje, nie tylko zagłębie handlu towarem z Azji, głównie z Chin i Wietnamu, ale również punkty z nielegalnymi automatami. Jeden z nich rozbili właśnie inspektorzy mazowieckiej służby celno – skarbowej. Zamaskowani i uzbrojeni wparowali do „salonu gier” i powalili na ziemię osoby przy automatach.
Zamaskowani i uzbrojeni po zęby funkcjonariusze Grupy Zabezpieczenia Działań Mazowieckiego Urzędu Celno – Skarbowego o świcie weszli do pawilonu. Pod przykrywką kafejki działał tam nielegalny salon gier. Był stół do bilarda, kanapa, bufet. By tam wejść, trzeba było jednak o istnieniu tego punktu wiedzieć. Zazwyczaj na wejściu każdy klient jest „sprawdzany” przez kamerę.
„W punkcie w Wólce Kosowskiej zabezpieczonych zostało 13 automatów. Dwie osoby zostały zatrzymane do wyjaśnienia” – poinformowała Justyna Pasieczyńska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Mimo wczesnej pory w automatach było już ok 10 tys. zł. Dwaj mężczyźni – Polak i Wietnamczyk – którzy zostali powaleni na ziemię przez funkcjonariuszy, zostali zwolnieni po wyjaśnieniach. Przekonywali, ze wpadli tam „na chwilę”. Dopiero po kolejnych czynnościach śledczych okazuje się, że zazwyczaj jest inaczej.
Źródło: fakt.pl
szszzszszszszszs
10:14 09/08/2021