Ostatnia aktualizacja: 25 września 2018
Nielegalne automaty do gier hazardowych zostały zarekwirowane we Wronkach przez policjantów z Szamotuł oraz funkcjonariuszy Urzędu Celno-Skarbowego z Poznania. To już kolejne takie działania w tym mieście.
W minioną środę (19 września br.) szamotulscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wspólnie z policjantami z Wronek oraz z funkcjonariuszami Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu sprawdzili podejrzenia, iż w jednym z lokali we Wronkach mogą znajdować się nielegalne automaty do gier hazardowych.
Policjanci wspólnie z funkcjonariuszami urzędu celno-skarbowego wkroczyli do wytypowanego wcześniej lokalu, gdzie miały znajdować się nielegalne automaty. Podejrzenia potwierdziły się. W pomieszczeniu znajdowało się 5 automatów do gier hazardowych.
Maszyny zostały zabezpieczone w celu przeprowadzenia dalszych badań. Wstępnie oszacowane straty skarbu państwa wycenione zostały na około 500 tysięcy złotych. Co więcej, miesiąc temu policjanci zabezpieczyli w tym samym lokalu 5 nielegalnych automatów.
Sprawa jest szczegółowo wyjaśniana w ramach dalszego postępowania, które prowadzić będą funkcjonariusze urzędu celno-skarbowego.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Szamotułach
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."