Ostatnia aktualizacja: 16 września 2016
Kartuska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, którym zarzuca się szereg włamań i kradzieży.
Karol K., który podczas rozboju na salon gier w Kartuzach rzucił się z łomem na policjanta, usłyszał aż 34 zarzuty. Jego kompan Mirosław G. jest oskarżany o 29 czynów. Ponadto na ławie oskarżonych wraz z nimi zasiądą 29-letnia Anna R. i 24-letni Daniel H.
Przypomnijmy, że postawienie w stan oskarżenia czterech osób, to efekt kilkumiesięcznej pracy kartuskich kryminalnych. Od czerwca do listopada 2015 roku na terenie powiatu kartuskiego doszło do kilkunastu kradzieży do automatów gier i kradzieży z włamaniem między innymi w Sierakowicach, Kartuzach, Żukowie, czy Chwaszczynie. Do przestępstw tych dochodziło nie tylko na terenie powiatu kartuskiego, ale także kościerskiego, chojnickiego, wejherowskiego i bytowskiego.
Ich sprawcy byli dobrze znani kartuskiej policji. Byli zatrzymywani za popełnienie przestępstw narkotykowych i przeciwko mieniu. Jeden z nich był karany, toczyły się także przeciwko niemu sprawy w sądzie. Funkcjonariusze ustalili pojazd, którym poruszali się sprawcy i podjęli czynności zmierzające do ich zatrzymania.
Na ulice skierowano więc większe siły operacyjne oraz współpracowano z firmami ochroniarskimi. Na początku listopada, funkcjonariusze kryminalni kartuskiej i żukowskiej komendy zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu kartuskiego podczas kradzieży z włamaniem do automatu gier w Kartuzach.
Całość czytaj na: kartuzy.info
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."