Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2016
Na terenie Wałbrzycha przeprowadzone zostały działania funkcjonariuszy celnych z wałbrzyskiego Urzędu Celnego, które skierowane były przeciwko organizatorom zajmującym się urządzaniem gier wbrew ustawie o grach hazardowych.
Działania funkcjonariuszy Referatu Dozoru Urzędu Celnego w Wałbrzychu doprowadziły do zabezpieczenia na terenie miasta Wałbrzycha, w jednym z salonów, 16 automatów do gier hazardowych, jednej ośmiostanowiskowej ruletki oraz pięciostanowiskowego stołu do gry w kości.
Ponadto zabezpieczono około 26 tysięcy złotych, które przeznaczone były na wypłaty wygranych dla graczy. W toku czynności przesłuchano osoby tam znajdujące się, które opisały cały proceder. Zatrzymane automaty kusiły potencjalnych graczy typowymi losowymi grami, popularnie występującymi w automatach zlokalizowanych w trzech legalnie działających kasynach gry na terenie województwa dolnośląskiego.
Ponadto umożliwiały one czerpanie korzyści finansowych organizatorom gier i wyposażone były w urządzenia do realizowania celu komercyjnego.
Powyższe fakty zostały ustalone w trakcie przeprowadzonego na miejscu eksperymentu, polegającego na możliwości odtworzenia gry na automatach, w rzeczywistych warunkach. Przebieg eksperymentu potwierdził, że są to maszyny działające wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Czytaj całość na: walbrzyszek.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."